Hej dziewczyny

Nocka spoko - gdyby ie to, że muszę małą budzić na karmienie co trzy godziny, to nawet napisałabym, że rewelacyjna - Maya to taki sam śpioch jak ja i Aimee

Mam nadzieję, że dzisiaj po wizycie położnej już będzie spoko i nie będę musiała karmić z zegarkiem w ręku

Aga ma rację - Aneczka jest bardzo kochana i serdeczna - po prostu wychowana na wsi na tłustym jedzeniu i jej się wydaje, że to co ja jem jest mało treściwe. Ale to podobno E wymyślił, że źle jem... Niech mu będzie

Aneczka strasznie panikuje. Wczoraj była pierwsza kąpiel i E mi kiedyś powiedział, że on nie będzie tego robił, bo on ma takie duże niezgrabne łapy, że się boi. Więc nawet się go wczoraj nie pytałam, tylko sama chciałam ją wykąpać.... A tu tatuś zmienił zdanie. Aneczka w panikę, że jak to, że on jej zrobi krzywdę itd. itp. więc jej powiedziałam, żeby się uspokoiła i że Maya to nie jest porcelanowa laleczka i nic jej nie będzie w bezpiecznych ramionach ojca

Strasznie to przeżywała - a E spisał się rewelacyjnie.
Jest wspaniałym ojcem jak na razie i bardzo mi pomaga. To się pewnie zmieni troszkę za tydzień jak wróci do pracy - tzn. to pomaganie a nie bycie super tatą

A ja to jakaś dziwna chyba jestem... Urodziłam 4 kg dziecko, zostawiłam sporo krwi w szpitalu i wody, a waga pokazała mi spadek o całe 4 kg

Liczyłam co najmniej na 6

Cycki mam pełne, ale Mayka średnio je. To chyba będzie jak ze mną i z moim bratem - Marcin jadł aż się kurzyło, a ze mną mojej mamie ręka mdlała, taki miałam zapłon do jedzenia mleka - później przy innych potrawach to się zmieniło.
I tak samo u nas - Aimee 10 minut i cycki puste, a ta 30 i jeszcze zostaje. Bo mleka mam bardzo dużo, ale ona mi zasypia w trakcie karmienia i nie daje się wybudzić menda jedna

Na szczęście robi już ładnie siusiu, więc się nie martwię. Kolor też ma ładniejszy. Mam nadzieję, że dzisiejsze badanie to potwierdzi

Aimee super - zajmuje się siostrą. Śpiewa jej piosenki i jak na razie nie jest zazdrosna. Zajmuje się ładnie sobą tak samo jak do tej pory. Widać, że się za mną stęskniła, bo teraz zamiast pojechać na zakupy z tatą i babcią - wolała zostać w domu ze mną i z dzidzią. Chwilę z nami posiedziała, jak karmiłam Maykę, a teraz ogląda bajki, Maya śpi, a ja się relaksuję z Wami

Boli mnie rana po cc. Przy Aimee chyba mniej to odczuwałam... Ale dostałam zapas przeciwbólowych ze szpitala, więc spoko

Zastanawiam się jak to jest z tą jazdą samochodem. Kiedy zaczynałyście prowadzić po cc??