od tego czasu zawsze cos w nocy mnie budzi
Faktycznie w tym cos jest.
Kiedys siedzialam z rodzina przy obiedzie. Przede mna stal sok w szklance z koszyczkiem. W pewnym momencie szklanka podniosla sie, kiedy koszyczek stal nadal na stole

trwalo to doslownie sekunde, potem jakby ktos ta szklanke puscil, bo spadla do koszyczka rozlewajac przy tym sok. Widzialam to tylko ja i mama, ktora siedziala kolo mnie.
Najbardziej jednak straszne bylo dla mnie to:
Spalam w nocy i nagle poczulam obecnosc ducha, wiedzialam podswiadomie, ze to duch. Wchodzil do mojego pokoju, przechodzil w nogi lozka i tak stal nade mna. Ja w tym czasie mialam oczy zamkniete, ale widzialm tylko kontury tego czegos. Byla to postac meska, ale twarzy nie widzialam, poprostu ciemna sylwetka (jak cien) Dodatkowo strasznie mi w tym czasie piszczalo w uszach i nie moglam ruszyc nawet reka, nie wspomne juz nawet o tym zeby oczy otworzyc. To bylo naprawde straszne. Przychodzilo to cos do mnie kilka razy, ale nie wiem po co.
Kiedy to cos stalo nade mna, a ja nie moglam sie ruszyc, modlilam sie w myslach i po kilku sekundach ten duch wychodzil.
Swoja droga myslalam, ze duchy sa biale, przezroczyste jak mgla.
Nie myslcie, ze mi odbilo. Wizyty tej postaci skonczyly sie po tym, jak wyswiecilysmy po kolendzie cale mieszkanie.