Byłam u kosmetyczki w lutym (pół roku przed ślubem) i doradziła mi mikrodermabrazję-mam cerę mieszaną, mocno widoczne pory. Chodzę co miesiąc na mikro+oczyszczanie tradycyjne+algi+maseczka na dekolt+gratis regulacja brwi i henna. Całość za pierwszym razem kosztowała mnie 200 zł, ale teraz płacę ok. 170 zł, bo zabieg trwa krócej. Polecam go każdej z Was Kobietki, która ma cerę tłustą lub mieszaną, a to, co zaobserwowałam u siebie (wcześniej chodziłam co kilka miesięcy na tradycyjne oczyszczanie): zmniejszone pory, skóra na czole, brodzie i nosie tak się nie przetłuszcza, twarz jest gładsza, wypryski pojawiają się bardzo rzadko, skora wygląda bardziej świeżo (kolor jest ładniejszy), dłużej trzymają się kosmetyki. A teraz druga strona medalu: cena jest dość wysoka i nie wiem czy po ślubie też będe chodziła tak często (na pewno raz na jakiś czas), skóra po zabiegu jest zaczerwieniona i przez jakis czas się łuszczy, co może być denerwujące przy nakładaniu kremu. Przez miesiąc po mikro nie można opalać twarzy (koleżanka miała mikro tez na szyję i mocno się potem przysmażyła na solarium-skórę miała taką chropowatą). Tak więc polecam, ale jeżeli przed ślubem to na dłuższy czas przed.