Ok, oto oczepiny
Na poczatku nasi swiadkowie zatroszczyli sie o krzeselka dla nas
A to my juz na krzeselkach, orkiestra przeprowadzila maly wywiad z nami i rodzicami
Potem na srodek wyszla mlodziez

stanu wolnego, ktora musiala dobrac sie w pary i zaczal sie konkurs na najlepiej tanczaca dziewczyne i chlopaka. Mlodziez walczyla oczywiscie o nagrode, ktra byly: welon i krawat
Tanczyli tak 3 piosenki, a po kazdej pan z orkiestry pytal sie nas, czy juz kogos wybralismy.
Caly pic polegal na tym, ze umowilismy sie z orkiestra, ze w czasie trwania tych 3 tancow nie wybierzemy nikogo i konkurs zakonczy sie tradycyjnym rzucaniem z zamknietymi oczkami. Tanczacy oczywiscie o tym nie wiedzieli i dawali z siebie wszystko, a my mielismy niezly ubaw.
I tak oto musialam rzucac welonem
Oto "szczesliwa nowa panna mloda", "szczesliwa" bo welonu nikt nie chcial podniesc

hehehe nie spieszy sie dziewczynom z wychodzeniem za maz
A to juz moj mezulek szykuje sie do rzucania krawatem
A oto ten, co sie na krawat doslownie rzucil
Nowa panna mloda i nowy pan mlody musieli dobrac sobie kogos do pary
W nagrode nowi mlodzi mieli wypic szampana z miski
Para, w ktorej byla nowa panna mloda odmowila wypicia alkoholu, na co nowy pan mlody zaoferowal sie, ze wypije szampana za nich, a my musielismy tego samego szampana juz tylko dokonczyc (ja oczywiscie udawalm, ze pije

)
A tutaj juz kolejny konkurs. Na srodek poproszono 5 osob z moich gosci i 5 osob z gosci meza
Goscie musieli zatanczyc najsmieszniej jak tylko potrafili
Tutaj pan prowadzacy tlumaczy gosciom, ze wygra ta grupa, ktora dostanie jak najwiecej oklaskow, krzykow, itp.
Tak krzyczy moja strona
A tak strona meza
A to juz wreczenie nagrod (obie grupy dostaly nagrody, 1-sza za to, ze wygrala, a 2-ga za wklad)
Tutaj nastepna konkurencja.Krzeselek bylo 4, a chetnych na krzeselka 5 kobitek.
Pierwszym zadaniem bylo przyniesc pasek meski, ostatnia kobitka odpadala. Liczbe krzeselek zmniejszano wowczas o 1, az do momentu gdy zostalo jedno krzeselko.
Kobitka, ktora zdobyla ostatnie krzeselko wygryrwala.
Pozniej prowadzacy zazyczyl sobie marynarke, ja oczywiscie polecialam po marynarke do meza
Ostatnia rzecza jaka zazyczyl sobie prowadzacy byla koszula pana mlodego

i tutaj nie mialam konkurentek. Oczywiscie wygralam konkurs
Pozniej przyszla kolej na facetow
Musieli zdobyc torebke damska (na zdjeciu sprawdzam, czy napewno to sa damskie torebki

). Konkurs polegal na tych samych zasadach co dla kobiet, tylko prowadzacy wymyslal inne rzeczy do zdobycia.
tutaj zdobycza miala bys trawa sprzed domu weselnego

na pierwszym planie moj wujek, niestety probowal wprowadzic wszystkich w blad, bo usiadl na krzeselku z salata
tutaj walka o krzeselko, a fantem zdobytym byl balonik z holu
pozniej prowadzacy zazyczyl sobie buta kucharki
wygral moj maz oczywiscie (pozniej mi powiedzial, ze nie mogl przegrac jezeli zona tez wygrala)
tutaj prowadzacy przeprowadza znow wywiad tesciami, z rodzicami i z nami
no i w koncu zbieralismy na ....hmmmm.... nawet nie wiem na co bo juz nie pamietam, a nagrania jeszcze nie widzialam
Oczywiscie podziekowalismy rodzicom. Rodzice dotali albumy (stworzone przez nas), a mamy i matki chrzesne dostaly symbolicznie po duzej rozy.


i taniec z rodzicami
no a juz po oczepinach i podziekowaniach przyszedl czas na torta
a potem byly tance do samego rana
