Oj moje drogie z punktu widzenia medycyny ciąża to jest pasożytnictwo...owszem.
Tyle nie takie pierdoły jak tu opisano.
Najbardziej ciekawe jest podłoze immunologiczne ciąży...dlatego np wszystkie choroby autoimmunologiczne wyciszają się podczas niej, by powrócic ze zdwojoną siła po porodzie.
Dlatego każdej mojej pacjentce po przeszczepie mówię, że w ciąży będzie czuła się super i nerka bedzie funkcjonować dobrze, ale po rozwiązaniu musi liczyć sie z pogorszeniem jej funkcji i nawet z koniecznościa poworotu do dializoterapii.
Podobnie wiele wad serca - zmiany w układzie krążenia kobiety ciężarnej powodują zaostrzenie niektórych objawów.
Podobnie cukrzyca - moze sie pojawić w ciąży i może po niej pozostać.
Ale takie jest zycie i jego złożona biologia - nie ma coś za nic.