Caril to powiem Ci, że mnie pocieszyłaś tymi wymiarami

Bo dla mnie Ty jesteś bardzo szczupła serio, tak jak i Gabiś. Dlatego jak piszecie że jesteście grube to mam ochotę Was

Hehehe

Ja Wam powiem tak - ja wiem, że nie jestem gruba, bez przesady. Wiem, że żadna z Was nie jest bo każdą widziałam jak nie na żywo to na fotach. Jesteście laseczki. Ale rozumiem doskonale chęć do polepszenia sylwetki, bo to często nie chodzi o kg, ale o nasze samopoczucie.
Ja w ogóle mam spaczony swój wizerunek.. Nie raz jak gdzieś idę czy jadę z mężem i widzę jakąś laskę to się pytam czy mam takie nogi, czy taki brzuch, tyłek etc.
I ZAWSZE mój K. jest w szoku, że ja myślę, że wyglądam jak taka dziewczyna z naprawdę grubymi udami, boczkami czy tyłkiem... Widzę siebie o wiele gorzej niż jest naprawdę i nie umiem tego zmienić....
Ja wiem, że mam fajne wcięcie w talii, po dwójce dzieci też fajny brzuch. Lubię też mój tyłek odstający, nie zwisa mi jeszcze

Ale nie lubię swoich ud... Bleeee....
KAROLA - aaaaaaaaaaaaaaaaa po co ja kupowałam tamtą skakankę!!!!!!!!!!!!!!!! Bym od Ciebie odkupiła... No ale już trudno.