ja bym nie nazwała Ciebie osoba wybredną tylko znającą się na rzeczy.

Sama dość często w pracy zamieniam się w fotoreportera i dlatego ośmielam się wypowiadać w tym temacie.
Marta, napisałam, ze zdjecia studyjne są w
większości "kiczowate". I to nie ja wymyśliłam temat tej dyskusji. Piszesz, ze nigdy nie odważyłabyś się nazwać kiczowatym czegoś co Tobie się nie podoba, a podoba się innym. Ja myślę, ze masz za mało dystansu. Mnie na przykład czasami podobają się rzeczy, o których wiem, że są kiczowate i uważam, że nie można "kiczu" rozpatrywać tylko z pozycji czy mnie się to podoba czy nie.
Myślę też, ze nawet jeżeli ktoś nazwie kiczem coś, co nam się podoba, to nie powinniśmy się unosić. Czasami przecież trudno zaprzeczyć, ze coś jest w złym guście. nie można też na siłę przekonywac, ze jeśli nam się coś podoba to jest ok, bo to żaden wyznacznik.
poza tym odnoszę jeszcze jedno wrażenie. Każda z nas a przynajmniej większość gdzieś pod skórą czuje, że przy organizacji wesela czasem trudno ocenić co jest kiczem a co nim nie jest (jest gdzieś na forum taki temat). dlatego na każde choćby podejrzenie o kicz, reagujemy bardzo ostro. chyba niepotrzebnie.
P.S. mam nadzieję, że tym razem nie było za ostro
