Z tymi łzami to już tak jest, że jak wlezą do oka, to zaraz na powierzchnię się pchają... Mnie na samą myśl o moim ślubie oczy się pocą, a co to będzie w Ten Dzień?? Już się z mamą umawiamy na jakieś tabletesie uspakajające

Przecież nie można wyć na własnym ślubie, bo goście gotowi pomyśleć, że się nie cieszę...

A może ja za dużo wody piję? Hmm...
