dziewczyny pomocy, bo zaraz oszaleję i będę jeszcze bardziej siwa niż jestem
w poniedziałek - 28dc miałam koło południa ostry ból na samym środku podbrzusza, trwał może za 2 godziny i przeszło
we wtorek cały dzień spokój (nawet dziwnie podekscytowana byłam), popołudniu/wieczorem zaczęłam plamić (@?) - zanim zaczęłam plamić zrobiłam test - negatywny
we środę od samego rana okropny ból (taki jak przed leczeniem endometriozy) i dosyć obficie się lało i wyleciały jak ja to nazywam "śmieci"
w nocy w zasadzie nic i dzisiaj w zasadzie nic (takie tam plamienie od czasu do czasu)
dodam, że nigdy czegoś, czyli tak krótkiej @ nie miałam (no bo w zasadzie wypadałyby tylko 2 dni, a normalnie mam 5)
wariuję