martini - to będziemy w pewnym sensie razem świetować
Zniknełam bo paskudna zima zasypała moją motywacje i chęć do działania. Wszystko ustało. W ubiegłym roku (w październiku) mieliśmy już zaklepane:
- lokal (zaliczke daliśmy w lutym)
- mszę ślubną
- kucharkę
i tyle. I nic praktycznienie zminiło się przez ubiegłe miesiące. Mialam "zastój" formy
I inną masę spraw zawodowych na głowie (pochwalę się - awansowałam
).
Teraz mamy w planach zamowienie kamerzysty (wybraliśmy go w listpadzie
).
I musimy wybrać sie do księdza w mojej "papierkowej" parafii po pozwolenia na spisanie protokołu w innej parafii (bo w innej niz jestem zarejestowana bieżemy ślub).
Przyszła wiosna i wszystko pokazałosie w innych barwach
Na wszystko patrze z zapałam i entuzjazmem. Dodatkowo zaczynamy sie ogladać za sprawami zwiazanymi z remontem mieszkania. To tez przybliza nas do początku wspólnego życia
W koncu do listopada już nie daleko.
Bardzo dziękuje za odwiedzanie mojego wątku. Bede teraz mam nadziej wpadać i zdawać relacje z postępów. Zarówno ślubnych jak i mieszkaniowych -pewnei tez macie doświadczenia z ekipami remontowymi - forum to forum.
I jeszcze po świetach zamierzam zwiąść sie za siebie i zacząć odchudzania, aby do listopada się uwinąć - jak każda Panna Młoda chcę wyglądać szałowo
To by było na tyle na dziś.
pozdrawiam ciepło