monika_mf, miło,że wróciłaś ale pochwal się trochę tą podróżą Wink
pochwalę, pochwalę! Jednak na zdjęcia musicie troszkę poczekać, bo do soboty jestem uziemiona w książkach - czeka mnie egzamin z księgowości brrrr....
Po krótce...
naszą podróz spędziliśmy w Chorwacji na riwierze makarskiej. Nie jest to moze jakiś daleki egzotyczny kraj ale jeszcze tyle rzeczy mamy w nim do zwiedzenia.... Docelowym miastem była księżniczka adriatyku - podgora, jednak rzuciło nas troszkę blizej i wylądowaliśmy w Baszkiej Wodzie... powiem szczerze, że w Chorwacji bylismy już 2 razy (na Istrii) ale w Dalmacji zakochaliśmy się bezgranicznie! Świetnie tak sie wybrać w te rejony w tym okresie... jest duzo taniej, duzo mniej ludzi, a pogoda rewelacyjna! Tylko mąż, plaża, upalne promienie słoneczne i owoce na wyciągnięcie ręki
Oprócz wylegiwania się na plaży i wygrzewania kości przez powrotem do jesiennej Polski mieliśmy też mozliwość pozwiedzać ten piękny zakatek świata... dojechaliśmy najdalej na południe, do perełki czyli Dubrownika, po drodze zwiedzając okoliczne miasteczka - oczywiście co jedne to ładniejsze i z ładniejszymi pejzazami
Ale tą opowieść to koniecznie trzeba poprzeć zdjeciami więc nie będę się teraz rozpisywać... musicie poczekać cierpliwie
A teraz jazda do książki i bilansu