Natalko a jak Twoj przyszly maz reaguje na przygotowania?
on praktycznie się zbytnio nie przejmuje bo mam lekki zapierdziel........ najpierw praca a później również praca ale w domu bo maja renomt i muszą skończyć przed ślubem...
do załatwienia mamy jeszcze:
- rozmowa i ustalenie menu z kucharką
- spotkanie z orkiestrą i ustalenie tego wszytskiego
- zakupy na to całe weselicho
- naklejenie naklejek na butelki (ok. 400 butelek)
- ustalenie dekoracji na samochód i salę (robi nam koleżanka która sie bardzo dobrze zna na rzeczy)
- zamówienie kwiatów w kwiaciarni
- zrobienie prezentów dla rodziców (skorzystałam z waszych pomysłów i robię album dla rodziców)
- nie wiem czy o czymś ważnym czasami nie zapomniałam
- wszystkie te zabiegi kosmetyczne solaria itp

nie lubie robić takich rzeczy ale muszę bo moja twarz wygląda jak jeden pryszcz

zwłaszcza czoło
a ogólnie rzecz biorąc to wesele mamy na 200 osób i mieliśmy cichą nadzieję że ktoś odmówi więc prosiliśmy 210 i jak na złość wszyscy chcą przyjechać........................................................................................