...25 dni do....Anulka33:Moongirl coś słabiutko piszesz
Witajcie kochane, a myślałam, że już nikt tego nie czyta:))))
Rozchorowałam się ostatnio (dokładnie na weekend:), i jakoś się pozbierać nie mogłam... poza tym, jak zwykle, dużo pracuję... 9.09 weselicho muszę zorganizować, więc na własne wesele dużo sił mi nie pozostaje...
... ale pociągając nosem postaram się Wam w skrócie opisać, co nowego:
po pierwsze- dylematy bukietowe:
już byłam zdecydowana na bukiet- kulkę, ale dzisiaj moja kosmetolog Agatka ukochana powiedziała, że kulka mi nie pasuje! i że muszę mieć coś "spływającego", bo mam suknię prostą i na dole nie ma żadnych ozdóbek:Zatem prośba do Was: co o tym myślicie???
1.
2.
3.
4.
5.
po drugie: zabiegi baaaardzo pomogły mi na buźkę:)))))) co drugi dzień mam robiony Catio Vital, który dał fantastyczne rezultaty, szczególnie po oczyszczaniu. Mam nadzieję, że tak już zostanie, przynajmniej do 30.09:)))) jestem naprawdę zadowolona.
Właśnie Agata będzie mi robiła makijaż, w tym tygodniu jeszcze się z nią umówię co do kosmetyków, które muszę dodatkowo kupić:
- bazę silikonową pod podkład
- ew. podkład
- pomadka
po trzecie: tort zaklepany!!! już w zeszłym tygodniu musieliśmy zamówić, bo pani z cukierni powiedziała, że mają tyyyle zamówień, że już najwyższy czas... trochę się zdziwiliśmy, bo nie mieliśmy jeszcze listy gości zamkniętej , więc braliśmy na oko:) 4 warstwy, od największego: owocowy, orzechowy, śmietankowy, kawowy.

Dla ozdoby na samą górę kupiliśmy takie niewysokie gołąbki:) baaaardzo urocze! dodatki- różyczki mają być w kolorze łososiowym:) Nie musieliśmy wpłacać zaliczki, jako że codziennie w pracy korzystam z ich usług i pani powiedziała, że w razie czego i tak "mnie znajdzie":PPP
Przemek w końcu załatwił nasz jadłospis, ale jest straaasznie namieszane w nim, więc trzeba to wyjaśnić: niby 4 rodzaje mięs na obiad, roladki w wazach zapiekanych (?)- co to może być, i inne takie....
Umówiony fryzjer- na 21.09:) Nie wiem, czy jeszcze wytrzymam chodzić zarośnięta jak małpa, grzywka po pas, ale jakoś muszę dać radę... ostatnio Pani Iwonka zakazała mi jej ścinać, bo na ślub mam mieć ją asymetryczną.... cóż za poświęcenie:)))))
w innych okolicznościach dawno już dorwałabym nożyczki:)
Na razie wsio....
