jestem, jestem
wczoraj nie moglam przez caly dzien dostac sie na forum
tak wiec wczoraj mielismy wizyte u ginia
waga na plusie juz 18 kg ale co sie dziwic jak maly rosnie jak na drozdzach
jego wymiary z wczoraj czyli 37w4d
BPD = 103.5 mm - co odpowiada 40w4d
HC = 347.0 mm - co odpowiada 40w1d
AC = 360.0 mm - co odpowiada 40w1d
FL = 80.1 mm - co odpowiada 40w4d
Waga hmmm i tu byl problem bo aparat USG nie mial skali zeby obliczyc wage synka a gin stwierdzil ze 4 kg ma w tej chwili, wiec spory synus moze byc a napewno dosc dlugi bo ma taka dluga kosc udowa. Łożysko jeszcze ladne II / III (wiec ma sie czym odzywiac wiec moze jeszcze podrosnac ale mi juz tak ciezko) i jak sie okazalo jest na przedniej scianie ale nie jest przodujace wiec wszystko super . Ostatnia wizyte bede miec za tydzien bo musze przyjsc z wynikiem z laboratorium ktory pokaze czy infekcja organizmu sobie poszla. Mamy odpoczywac i czekac na porod.
Przy okazji pobytu w szpitalu zalatwilam z ordynatorem porod rodzinny i czekaja na mnie jak tylko skurcze sie zaczna albo wody odejda, no chyba ze synus po terminie chcialby przyjsc

ale mam nadzieje ze takiej niespodzianki rodzicom a szczegolnie mamusi nie zrobi. Nikola codziennie sie wypytuje kiedy braciszek wyjdzie

a moj maz do niej, jeszcze 2 niedziele i bedzie z nami

Tak wiec czekam spokojnie, nawet go juz nie popedzam, niech tylko nie siedzi za dlugo.
