Witam.Widzę że ktoś sieje panike,miałam wesele tam w sobote 24 .01 i nie zgadzam sie z przedmówcami ,wszystko co zostało z obiadu jak również na stołach,ciasta ,owoce wszystko moglismy zabrać ,została cała masa,połowe odpuścilismy bo i tak nie miałby kto tego zjesc, mialam opcje z alkoholem co uważam ze po przeliczeniu było nieopłacalne,lepiej zdecydowac sie na opcje bez,dodam ze goscie bawili sie do 5 i wypili morze wódki;)ale napoczętych alkoholi win i napoii zabrac nie można.Ogólnie świetna zabawa,atmosfera,wystrój ok.aleeee troszke ciemno przy stołach,polecam zażyczyć sobie wiecej świec,nie ma tam górnego oświetlenia.Zastrzeżenia mam do kilku rzeczy sposobu podowania sałatek z zimnej płyty ,uważam ze powinny być podawane w półmiskach a nie na talerzach ,druga rzecz to wiejski stół,wyobrażałam sobie nieco inaczej,wg mnie te wyroby nie powinny byc wczesniej krojone tylko gośc powinien podchodzic i sam sobie kroic ile chce,nad ranem wszystko było suche i nieapetyczne,wybór powiedzmy że duży ,niedoprzejedzenia .obsługa ok,starali sie ;)w nocy serwowany był tatar dla chętnych ,zła organizacja goście którzy w tym czasie bawili sie nie załapali sie bo nikt im ponownie nie zaproponował,takze warto dogadac takie szczegóły.ogolnie całokształt na 4+.Acha najważniejsze u mnei było 60osób i smię powiedziec ze to max jaki sie tam miesci ,w momencie kiedy 90% była na parkiecie robiło sie ciasno.W razie pytan piszcie chętnie odpowiem;)