[izabelek]

z tą trwałością macie rację, ale nie do końca
w tej chwili za przyzwoitą cenę można sobie juz kupić podkład który wytrzyma noc, dobry puder, korektor (to bardzo ważne, na tym bazują wizażystki) i kolejna bardzo ważna rzecz - podkład pod cienie.
tusz oczywiście wodoodporny no i pomadka najlepiej z tych długoutrzymujących się (nie będziecie zostawiały śladów na kieliszkach).
A jeśli chodzi o makijaż profesjonalny osób które zawsze same się malują, najczęsciej źle się czują w tym "profesjonalnym" makijażu. A nie ukrywajmy - ważne jest jeszcze gdzie robicie ten profesjonalny makijaż - często zamiast super kosmetyków - są wcale nie rewelacyjne i najświeższe.

[kamilkan]

izabelek, niestety muszę przyznać Ci rację. nie zawsze profesjonalny makijaż= dobry makijaż i stąd właśnie moje obawy, ale do ślubu jeszcze sporo czasu, więc mam czas na zastanowienie się lub kupienie sobie kilku lepszych kosmetyków, które będę miała później na dłuuugo

[liliann]

Dlatego ja zastanawiam sie nad takim rozwiązaniem.
Kiedy już znajdę tą swoją ślubną makijażystkę i przebrnę przez próbny make-up, a potem go zaakceptuje, to pogadam z nią na temat kosmetyków.
Gotowa jestem za jej radą kupić sobie swoje własne (no może nie wszystkie, ale to się jeszcze zobaczy).
Nigdy nie oszczędzałam ani na kremach, ani na kosmetykach kolorowych, zatem wydatek nawet kilkuset złotych dla mnie nie straszny. A potem będe miała na kilka miesięcy porządnie zaopatrzoną kosmetyczkę.

Parę fotek :

Fotki wklejone przez Julię są niesamowicie sztuczne!! Tzn. makijaże wyglądają sztucznie, jak u lalek. nie chciałabym tak wyglądać po swoim profejsonalnym makijażu!! Te powyżej trzeba chyba skuwac młoteczkiem.

[liliann]

Groszku te fotki sa wyretuszowane w programie graficznym.
Skóra jest tak wygładzona, że przypomina marmur. Wiadomo, że na żywo nikt nigdy tak wyglądac nie będzie. Można z nich co najwyżej czerpać inspirację do tworzenia własnego image.
A nastolatki mogą się przez nie wbijać w kompleksy heeee heeee
   

[izabelek]

taaaa, szczególnie te podbite fioletowe oczy u Przybylskiej, ja dziękuję
taki makijaż jej akurat pasuje, ale naprawdę nieiwele dziewczyn może sobie na takie oczy pozwolić

a mi się bardzo podobał makijaż oczu

Te powyżej trzeba chyba skuwac młoteczkiem

hahaha dobre

I jeszcze :

[kamilkan]

dla mnie te makijaże nie nadają się na wesele...chyba że byłabym na nim gościem a nie panną młodą

[liliann]

dla mnie te makijaże nie nadają się na wesele...chyba że byłabym na nim gościem a nie panną młodą

a dlaczego? bo ja nie znajduje w nich nic nie teges??? trzeba po prostu dobrać do odpowiedniego typu urody i sukni....

[kamilkan]

liliann po prostu są nie w moim typie...
dla mnie panna młoda ma wyglądać świeżo i młodo, a mocne kolory cieni to typowy wieczorny makijaż. mi się to po prostu nie podoba i nigdy bym się tak nie pomalowała na własny ślub

[Gosia-oosta]

a ja znalazłam jeden, który do mnie bardzo pasowałby..nawet modelka na zdjęciu ma taki typ urody jak ja..

[Gosia-oosta]

te fotki dowodzą, że fachowy makijaż i elegancka fryzurka potrafią zmienić kobietę..chociaż u tej ostatniej pani specjalnej różnicy nie widzę..

[Beth]

Metamorfozy niektóre są niesamowite!
Ale widać, że najważniejsze są oczy i to one powinny być podkreślone. Poza tym z tego co zaobserwowałam na zdjęciach ZAWSZE makijaż wychodzi bledszy i mniej widoczny. Ja nie mam pojęcia jak zostanę umalowana, ale absolutnie nie mam zamiaru mieć pomalowanych za bardzo ust. Akceptuję tylko błyszczyki i ostatnio sobie kupiłam niesamowity z Loreala "Glam Shine" - kolor 05 mercury crystal. Jest fantastyczny i nawet nie przeszkadza mi, że dość szybko się ściera (w sumie jak to błyszczyk). Także ja mojej makijażystce chyba powiem, żeby skupiła się na skórze i oczach, a usta zostawiła w spokoju.
Ehh.. wyglądać jak te modelki...

czesc,
dziewczynki pomozcie ! zapisalam sie do studia NORD do pani Helenki na makijaz i fryzurke, ale zaczynam miec watpliwosci. Sama nie wiem, czy dobrze zrobilam. A jak zrobia ze mnie clowna? Moze lepiej samemu wszystko zrobic, przeciez to nie takie trudne.

Błagam jezeli ktoras tam była, to prosze o komentarz

[ooppoonnkkaa]

Ja też jeszcze nie wiem jak umalować się na ślub, wiem że napewno sama to będę robić. W sumie malowałam bardzo wiele Pann Młodych ale u siebie jak zwykle najciężej się na coś zdecydować    No ale jest jeszcze jeden problem, mnie podobają się mocniejsze makijarze gdzie widać piękne wyraziste oko z jakąś głębią a mojemu przyszłemu delikatne jak aniołeczek    I CO MAM ZROBIĆ?? Mnie jest dobrze w sumie i w takim i w takim ale.... ja lubię wyrazistość.  

MM- czy zamierzasz w każdym temacie powielac ten sam post?? Jak się boisz, ze zrobią z ciebie downa (cokolwiek przez to rozumiesz   ) to idź na próbny i po sprawie.  Nikt sobie nie da ręki odciąć, że w takim a takim zakładzie będziesz na 100% zadowolona. Mi np. koleżanka odradzała moją makijażystkę, bo zrobiła z niej "pijanego aniołka", ja natomiast byłam bardzo zodowolona z próbnego malowania.

[Agutka]

ak się boisz, ze zrobią z ciebie downa (cokolwiek przez to rozumiesz  )

Groszku nie downa tylko  c l o w n a

a ja mam cos takiego

[ooppoonnkkaa]

A ja malowałam się sama i wyszło pięknie, tylko że ja maluje innych zawsze więc umiem ale tam. Samemu też można! Można obejrzeć na zdjęciach ślubnych tylko jest delikatny na relacjach ze ślubu pod tematem ooppoonnkkaa czyli słonecznikowa Panna Młoda. Zapraszam!