Powiem szczerze - ze gdyby mi rodzice nie wyprawiali wesela, i bym zarobkami swoimi mogła pokryc dużą czesc kosztów weselnych - to wzielabym spokojnie zespol max 3000 - 3300. Bo nawet taki mi się jeden podobał ze Szczecina

No ale ze względu na rodziców to szukałam nieco tańszego i też dobrego - i udało się

. Aczkolwiek, poszukiwania trwały trochę czasu, a znalazłam dzięki temu forum, bo inna forumowiczka poleciła....

Gdybym "spała na forsie" - to tą forsę raczej wrzuciłabym do skarbony na super podróż poślubną i inne niż zespół droższy powyzej tych ok 3300 . A może i nawet trzeba byłoby wydac te nawet 4000, by mieć muzyczkę na żywo.
Zdaje sobie dziewczyny sprawę z tego, że ludzie są skłonni dawać te 6 000 - 8 000

. Myślę, że półki cenowe powinny się ustawiać: 1) granie z podkładów - niższa cena, 2) granie wyłącznie na żywo - wyższa cena, bo i wiecej osob.
Wiecie, po częsci i mogłabym wziąć np.ten zespol za te 3300 , ale własnie kierowalam sie tą powyzsza klasyfikacją, i oni muzyki z instrumentów na zywo nie grają (bo jak 3 osoby...). Jednak wiem za co biorą te ponad 3000, za całokształt, za ogólnie prowadzenie zabawy i wokal. Kryterii wyboru jest dużo - ja postawiłam na cenę, dobry wokal i prowadzenie zabawy na poziomie. Aczkolwiek... może gdybym nie musiala rozsądnie, ekonomicznie wybierac - bym miała własnie zupełnie inne zdanie .. ? Może jednak rozsądek by wygrał, a kasę by się włożyło w co innego, niż w bardzo drogi zespół na wesele.
No i podsumowując, przyznaję rację przedmówcom, co do tego, że nie koniecznie ktoś musi własnie "spac na forsie" - by brać zespół za 6 - 8 tysięcy PLN nawet

. I sorry za to stwierdzenie, mam nadzieję, że nikogo nie obraziłam...

Sama może jakbym miała kasy co np. Forresterowie z Mody na Sukces, to bym mogła się obrazic

(jakby co,fanką tego tasiemca filmowego nie jestem

). Oczywiscie tych, których stac i są skłonni wydać b.dużo na zespół też nie potępiam - nawet jak nie zaliczają się do tych "spiących na forsie"

Pozdrawiam i zycze dobrych muzycznych wyborów co do weselnego zespołu

/wiem, że marudzę trochę w tym wątku, ale cosik stres juz przedslubny bierze i juz jestem zbyt wylewna /