Cześć dziewczyny,
mam pytanie do Was, a nuż ktoś się orientuje..
Mam znajomych księży, którrych znam od wielu wielu lat, chciałabym aby któryś z Nich udzielił mi ślubu.
Problem jest w tym, że ślub weźmiemy najprawdopodobniej w mojej parafii , a

jeden z księży- ks. Ireneusz - jest proboszczem w parafii na drugim końcu Szczecina

drugi

ks. Tadeusz -jest proboszczem gdzieś w Koninie
Czy jest jakakolwiek możliwość "ściągnięcia" któregoś do mojej parafii? Kolejną kłodą jest proboszcz - dosyć krzykliwy i specyficzny (negatywnie).
Ewentualnie, to może jest myśl...Jest parafia, w której pracowali oboje... I tam księża zawsze byli cudownie mili, może coś mi się uda wykombonować..
Moja siostra młodsza działa właśnie w tej parafii w - jak to moja mam mówi - świętym kółku ...
Przepraszam jeśli namieszałam i się powtórzyłam...
Buziaki :*