Autor Wątek: "Kocie mamy" palec do budki  (Przeczytany 439893 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2190 dnia: 18 Marca 2015, 20:28 »
Filipa chcą cewnikować, bo rudy matoł nauczył się nie sikać, znaczy sika jak idę spać, i rano zanim się obudzę. Cały dzień potrafi wytrzymać, bo specjalnie czasami siedzę w domu, żeby nasikał do pudełka.

No i w poniedziałek koty zjadły oliwki. Robiliśmy zapiekanki i zostawiliśmy w talerzyku na wierzchu, no w życiu bym nie powiedziała, że się tego nażrą. I czy zjadły oliwki to ręki uciąć nie dam, ale tego soku to na pewno się napiły. No i Filipowi nic nie jest. Ale Perełka już wczoraj była dziwna, ale dzisiaj już ledwo stała. Ostre zatrucie pokarmowe ma. Dostała 2 antybiotyki, jakieś 2 leki przeciwbólowe, glukozę chyba w kroplówce, jutro powtórka...

A z weselszych rzeczy, to obsikała weterynarza, po tym jak jej zaaplikował dwa szczypiące antybiotyki :P Siły do walki to ona miała duże, więc weterynarz powiedział, że aż tak chora nie jest, skoro ma siłę walczyć na śmierć i życie ;)

Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2191 dnia: 18 Marca 2015, 20:39 »
O rany, współczuję :-\
Gdybym sama nie była kocia mama, to bym chyba kazała Ci zastrzelić te futra :D



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2192 dnia: 18 Marca 2015, 20:56 »
No, wesoło masz. Ale Filip ma coś z pęcherzem, nerkami, czy tak sobie wymyślił?

My też 2 kotu kropimy oko, już mi wstyd przed wetką, chyba co 2 tyg musimy obcinać im te pazury bo w końcu sobie wydrapią oczy ::)


Offline malinowa__mamba

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5066
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2193 dnia: 18 Marca 2015, 21:20 »
Wspolczuje Karola... :-\
Nasza kota po powrocie do lawendowego benka zaczela laskawie siurac znowu do kuwety a nie przed... :)

Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2194 dnia: 18 Marca 2015, 22:26 »
Filip ma coś z pęcherzem. Niby kamieni nie ma, bo robili mu USG. Ale on płacze jak wychodzi z kuwety. A raczej płakał. Bo 6 tygodni jedzą tą karmę Urinary i już nic go nie boli. Ale wet chce go kontrolnie zbadać. A on nie chcę mi zrobić siku do pudełka...

Jeszcze raz spróbuje tego żwirku specjalnego. A potem pozwolę na wszystko. Tylko on już wtedy taki uraz będzie miał, że się z domu wyciągnąć nie da...

Offline imaginacja2
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1104
  • data ślubu: 12
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2195 dnia: 18 Marca 2015, 22:55 »
współczuję 
 i łączę się w bólu najgorsze  jest to, że   zwierzak nie powie  co mu dolega  i  jedno  co wiem, że czym starszy kot  tym gorzej narkozę  znosi
  Moja  jak widzi, że ja  zakładam  buty  i wchodzę  do pokoju  spierdziela  gdzie  pieprz  rośnie  :)

Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2196 dnia: 18 Marca 2015, 22:59 »
Mój na sam widok otwieranych drzwi się chowa... Ja już rozpoznaję, kiedy z kotem jest coś nie tak. Dlatego dzisiaj od razu po powrocie z miasta ją spakowałam do weta. A już na pewno wiedziałam, ze z nią nie w porządku, jak nie chciała wleźć do transportera (zawsze pierwsza w nim siedzi, nawet jeżeli to nie ona jedzie, i syczy jak próbuję ją wyciągnąć).

Zjadła, a teraz śpi. Najważniejsze, że zjadła, bo gdyby jeść nie chciała był by problem, a tak to już w miarę w porządku. Jutro pojadę, jeszcze raz ją zbadają i pewnie skończy się na antybiotyku do domu ::)

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2197 dnia: 19 Marca 2015, 09:19 »
Do pustej kuwety nasika :?:
Może tak się uda :drapanie:

U nas Gizmak kuleje na przednią łapkę. Jak go podniosłam to miauczał  :-\
Łapka w dotyku wydaje się cała no i dał się dotknąć ale rano nawet się pobawić nie chciał. Może jak w ciągu dnia odpocznie to poczuje się lepiej. Zdecydujemy po powrocie z pracy.


Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2198 dnia: 19 Marca 2015, 10:17 »
Nie z pustą kuwetą już też próbowałam. Na początku mi się udawało tak, że on wchodził do kuwety normalnej, zaczynał sikać, i ja go wtedy wyciągałam i wsadzałam do wyparzonej miski nowej i czystej. Co prawda patrzył na mnie z wyrzutem, ale już robił co miał robić, bo kot nie potrafi się zatrzymać. Tak internety pisały. Jasne. Mój się nauczył... Zresztą do otwartej kuwety on już nie podchodzi, a z zamkniętej go nie wyciągnę...

Więc spróbuje z tym piaskiem ;)

***

Maja a Twój to wychodzący?

Offline imaginacja2
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1104
  • data ślubu: 12
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2199 dnia: 19 Marca 2015, 10:44 »
  Maju  może  sobie  poduszki  przytarł  albo   coś  się  wbiło   moja  tak   miała 
 jak łapę  zwichnęła  to  wet  kazał wit B  w maśle   ukrytą   podawać 

Mkarolinka    ja to sobie nie wyobrażam   z tym moczem  z moimi  serio
 moja  kocica  w inny żwir jak lidlowy nie nasika  a jak ktoś by się jej czaił koło kuwety  koniec  sikania
  pewnie  prędzej by nasikała   w nocy   albo  nie  wiadomo gdzie 
 niby   nic  a jaki problem

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2200 dnia: 19 Marca 2015, 10:50 »
Poduszki całe. Łapka w barku raczej go boli. Może spadł niefortunnie bo on grubcio jest i trochę niezdarny.
Wychodzący to za duże słowo - on zasiada na wycieraczce, ewentualnie robi obchód naszego terenu  ;D

Kota, jak miała problemy z pęcherzem to posikiwała non stop ale ona potrafiła do wanny nalać  ::) i to z góry :mdleje:


Offline imaginacja2
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1104
  • data ślubu: 12
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2201 dnia: 19 Marca 2015, 11:20 »
 zdolna   bestia  z Koty :):)
 
  a tego  wychodzącego  blisko zazdroszczę  nasz jak się puści  to masakra    a ostatnio taki pachnący wrócił  ::)  myślałam,że  padnę  na miejscu

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2202 dnia: 19 Marca 2015, 11:27 »
Latem miał wypad dwudniowy - spać przez niego nie mogłam, tak się martwiłam o futrzaka  >:(


Offline imaginacja2
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1104
  • data ślubu: 12
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2203 dnia: 19 Marca 2015, 11:44 »
A  to  to rozumiem  sierota kiedyś    przypadkiem wlazła  do garażu    i zasnęła , łażenie po podwórku   i szukanie  w nocy   chyba  w krew  wejdzie,  kastrowany jest  to nie powinien  znikać  na  długie  sezonowe  wycieczki . On  ma jakieś  dziwne upodobania  kocha  wymościć  sobie  legowisko   na koksie :)  a futro na brzuchu ma białe  niech tylko  kto  zapomni  drzwi zamknąć .
Kocicę mamy nie wychodzącą   i  to  dla nas  nowość jest ale  to sierotka  przyplątała  się ze  swoimi nawykami  więc  ciężko  uwięzić.

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2204 dnia: 19 Marca 2015, 11:48 »
Kocur kastrowany, kota sterylizowana. Ona dziczka od sąsiada, on adoptowany z TOZ - Gizmo jarzyna ze Szczecina  ;D i co - pierwszy zaczął łazikować. Dea się bała nawet na wycieraczkę wyjść. Po trawie chodziła nie wierząc po czym stąpa  ;D
Teraz ona śmiga po drzewach, on się z psami koleguje.


Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2205 dnia: 19 Marca 2015, 15:52 »
Byłam z Perełką u weta. Mam całe ramie podrapane, i odgryzione dwa palce :P

W koc musieli kota zawinąć, bo nie dała się dotknąć. Ale zdrowa na szczęście, gorączki nie ma. I powiem wam, że nie wiedziałam, że kot potrafi tak głośno krzyczeć. Darła się tak głośno, że przyszło 4 wetów kota ogarniać, bo rzucała się na wszystkich. Straszny widok, ale na razie z głowy...

Teraz biorę się za Filipa...

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2206 dnia: 20 Marca 2015, 11:31 »
Taka waleczna :?: Uuuuu, moja tylko w domu taka harda.
U weta robi za dywanik  ;D
Krew miala pobieraną, usg i rtg bez ogłupiacza - normalnie jakby mi kota podmienili ale tylko u weta tak jest  8)

Gizmak się zregenerował, śmiga po schodach, wskakuje na sofę.
Zmiana karmy plus spacery zaowocowały poprawą kondycji bo wskakuje na parapet :brewki:
Właśnie zamówiłam

http://animalia.pl/produkt,16102,0,hills-feline-adult-light-chicken-kurczak-15kg.html

http://animalia.pl/produkt,3858,38,sanabelle-light-2kg.html


Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2207 dnia: 20 Marca 2015, 11:38 »
Nasza kocica jak zabraliśmy ją do weterynarza to skakała dosłownie po ścianach....
 osikała weterynarza.....
 podrapała......
omal nie zwaliła laptopa.......

 skakała jak jakiś dzikus..... weterynarz wkurzony, na drugi  raz się bał i był nastawiony "siłowo" na naszą kociczkę....jak chwycił ją za kark.... masakra.
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2208 dnia: 20 Marca 2015, 11:44 »
Nasz wet wymaga, żeby przychodzić z kotem na szelkach. Przy pierwszej wizycie tak nas zjechał za brak szelek, że myślałam, że nas pogodni z gabinetu.


Offline violiza

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1276
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2209 dnia: 20 Marca 2015, 11:48 »
My przyszliśmy z kotem w transporterze dla zwierzaków, sam go wypuścił ;)
jestem forumową skrzypaczką,->
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49937.new#new  zagram też na Waszym ślubie ;)
zapraszam do kontaktu :)


Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2210 dnia: 20 Marca 2015, 13:09 »
Moja jeździ w transporterze i jest w szelkach. Ale tak jak mówię. W środę dostała takie szczypiące zastrzyki, że wczoraj nie dała się dotknąć. Perełka jest generalnie bardzo grzeczna i spokojna. Dzieci małe bawią się z nią, a wiadomo jak dzieci bawią sie z kotami, i ona nic. Leży i mruczy ::) No ale wczoraj przeszła samą siebie.

Dobrze, że jej się poprawiło, bo w środę była mowa o pobieraniu krwi, ciekawe jakby to zrobili...

Offline imaginacja2
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1104
  • data ślubu: 12
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2211 dnia: 20 Marca 2015, 21:13 »
ooooooooooo    to jestem  w domu  :)    moja  jest aniołem u siebie    można jej  wszystko  zrobić  ;) ale za to  u weta  robi     cyrk  :) a  dobrze  ja tam znają  przynajmniej  raz w  miesiącu  odwiedza  doktora 
 wisiała  na oknie  nawet niczym Jezus  na  krzyżu   dosłownie  a jak śpiewa  i syczy   nawet nie wiedziałam ,że  to umie

tylko ja mam wrażenie,że ona  straszy w ten  sposób,  bo jeszcze nikomu krzywdy  nie zrobiła  tylko co najwyżej sama  sobie  ::)normalnie   jak opętana ale  wet  się jej "boi " :) :)  dobre  wrażenie  robi  ;D

 
ja  to  obstaje przy tym ,że  ogłupiacz  to by się mojej  do "oglądania"  przydał :)  patrzeć  tez nie  wolno



Gizmo jarzyna  ze Szczecina  dobre :)  my mamy  Edwarda  nożycorękiego  :) 

Offline stokrota86

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1491
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2212 dnia: 12 Kwietnia 2015, 11:15 »
Hej dziewczyny, czy są tu jakieś właścicielki kotów rasy ragdoll? Chętnie poczytałabym coś ciekawego na ich temat bo poważnie zastanawiam się nad nabyciem kociaka tej rasy :) z tym, że chyba dopiero na jesień (nie mały wydatek) co zbiegnie się z narodzinami dziecka i zastanawiam się czy to dobry pomysł ;) brakuje nam kota w domu a nasza kicia wyprowadziła się do teściów, którzy mają dom z ogrodem i drugiego kota, raj dla naszej pręgowanej. Zasmakowała takgo raju i przestało się podobać życie w mieszkaniu gdzie nie ma możliwości wyjścia na dwór i zbyt wielu opcji schowania się przed naszą córką. Drugie dziecko w planach,myenmkot chyba by tego nie zniósł pomimo okładów cierpliwości ;) szukam więc kota, który poradzi sobie w mieszkaniu, z dwójką dzieciaków i taki podobno jest ragdoll, ale nie miałam nigdy z tym kotek do czynienia.



Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2213 dnia: 12 Kwietnia 2015, 11:23 »
Ciocia moja miala hodowle ragdoli
Koty pluszaki tak zwane.
Gdy rodzily sie male i.spotykala sie z potencjalnymi kupcami.to prowadzila "wywiad" jskie kociak ma miec qarunki, czy w domu sa dzieci itp bo oni od malucha przyzwyczajali np do mslych dzieciakow
jednego z tych kotow moj kuzym wychowywal na kota do terapii dla przedszkolakow..
Ogolnie rasa pod dzieci jest na prawde oki


Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2214 dnia: 28 Sierpnia 2015, 13:50 »


Offline stokrota86

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1491
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2215 dnia: 28 Sierpnia 2015, 15:23 »
Fajny artykuł. Ale mój kot czasem chyba chce mnie doprowadzić do zawału serca kiedy wstaję w nocy a on nagle z wielkim miaukiem przelatuje mi pod nogami :P od lipca wzbogaciliśmy się o młodego syberyjczyka, jest kochany i przezabawny, ale dobrze (jak doradziła któraś z dziewczyn na forum), że zdecydowaliśmy się na niego wcześniej, a nie w momencie pojawienia się noworodka, bo raczej na pewno nie dałabym rady ogarnąć takiego towarzystwa :)



Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2216 dnia: 31 Sierpnia 2015, 08:52 »
Dziewczyny mam problem. Byłam na wakacjach. Nie, to nie problem :P Otóż, jeden kot pojechał do mamy i spędził lato w mieście. Ale drugi pojechał z nami na wakacje, bo nie dogaduje się z kotem rodziców. Doszliśmy do wniosku, że tak będzie lepiej, po tym jak w tamtym roku, przesiedziała tydzień w transporterze sycząc na wszystko i wszystkich.

No i problem. Wróciliśmy do domu. I przywieźliśmy od rodziców naszego kota. One zachowują się normalnie, dopóki Perełka (ten nerwus), nie spotka Filipa (tego, który był u mamy). Zaczyna na niego syczeć, skacze i atakuje go. Filip nie reaguje w ogóle, chce do niej podejść, pobawić się jak kiedyś, a ona go odpycha. Co robić?

Czy to jest problem dla weta? Iść z nimi?

Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2217 dnia: 31 Sierpnia 2015, 10:53 »
Może czuje tamtego kota mamy.
Może feliway by pomogł


Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2218 dnia: 31 Sierpnia 2015, 10:56 »
Faliway jest niezły ale nie wiem czy działa, czy to bardzie podświadomość.

Koty są bardzo terytorialne, zaborcze.
Prawdopodobnie kota uznała, że ma większe prawa bo była z Wami - nasz zachowuje się podobnie, tylko Gizmo się nie daje  ;)
Poczekaj, daj im czas na nowe poznanie. Chyba, że agresja koty stanie się niebezpieczna. Wówczas szukała bym behawiorysty.


Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #2219 dnia: 31 Sierpnia 2015, 11:12 »
Znowu perełka, tato ma charakterek ;D
A tak na poważnie to podpisuję się pod tym
Może czuje tamtego kota mamy.
Dała bym im jeszcze czas tak jak napisała Maja



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera