Autor Wątek: ..że mnie i Ciebie, nie dzieli się na dwóch..od dziś, o krok...tuż tuż.... ♥♥♥  (Przeczytany 6014 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kaassia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.11.2010
Super! Wszystko przecudowne!
Ale musze przyznać, że i tak jestem największą fanką Twojego bukietu! Cudny!!!
Madzia 20.01.2012
Wojtuś 27.02.2013
Agatka 18.10.2014


Żonkowo

Offline axela2008

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 593
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.09.2011 Ińsko
dziękuję ;]
Kaassia o taki bukiet mi chodziło, malutki, zgrabniutki. Poszłam do kwiaciarni bez zdjęcia, na żywioł. Jedynie spontanicznie zdecydowałam o różowym kolorze, bo miały być białe róże, ale cieszę się ze swojej decyzji, bo przynajmniej się odbijał na sukni.

ja myślę że jest kilka najpiękniejszych chwil w życiu...a w tym ślub i moment kiedy kładą Ci nagie, bezbronne dziecko na piersi  ;)
emocje których nie da się opisać, ja staram się to jakoś wam nakreślić. Te które są już po ślubie wiedzą o czym mówię, ale mam nadzieje że dziewczyny które dopiero będą ślubować, poczują już teraz namiastkę moich odczuć. Wiemy jak to jest kilka miesięcy przed ślubem ;D serce wali jak młot na samą myśl o ślubie ;]

dziś zacznę, jak starczy mi czasu przed pracą, napisać następny fragment i powinnam wam jutro wkleić.
buziaki.
zawsze byłam i zawsze będę przy Tobie. . .


Offline axela2008

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 593
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.09.2011 Ińsko
dobra jadę dalej.
mam nadzieję że ktoś mnie czyta ;] ale jak zaczęłam to i skończę  ;)

Przysięga była naprawdę wyjątkowa, po raz pierwszy zobaczyłam szklanki w oczach Pma, był bardzo wzruszony tą chwilą ale walczył ze sobą, tak jak ja. Głęboki wdech i wydech…
Najważniejsze to się zrelaksować, wziąć głęboki wdech i powiedzieć przysięgę…

Oj a było ciężko, przez moment głos mi się złamał, ale głęboki oddech i powstrzymałam łzy.. Na koniec się pomyliłam bo zamiast powiedzieć ,, i wszyscy święci’’ to chciałam skrócić o ,,wszyscy’’
Powiem wam że mi się ta przysięga wydawała inna, a dopiero na płycie słychać drżący głos. Wszyscy mówili ze głos mi się złamał jakbym miała wybuchnąć płaczem. Broniłam się ze wcale że nie, że panowałam… ale dopiero po obejrzeniu płyty wiem że brzmiało to inaczej ;D

Najbardziej żałuję, że nasz ksiądz nie pozwolił fotografowi i kamerzyście chodzić po ołtarzu, więc zdjęcia są z jednej perspektywy, w której jestem zasłonięta grzywką… ;/ no cóż nie pomyślałam wtedy aby ją odgarnąć, nawet jej nie czułam…

Wszystko poszło bardzo szybciutko, zakładanie obrączek również. Mój Misiek się pośpieszył z założeniem obrączki i wcisnął mi ją zanim powiedział ,,żono przyjmij tą obrączkę….’’ a później trzymał ją założoną na moim palcu i udawał :P
Śmiać mi się chciało z tego ;]

Tacę z obrączkami trzymała moja chrześnica, która miała też je nieść przed nami, ale w końcu padło tylko na to ze trzymała tacę ponieważ po wejściu do Kościoła, podpisywaliśmy od razu dokumenty, więc mogła się ze stresu zamotać. Ale wyróżnienie dla niej i tak było ogromne stać obok nas. Stresowała się tak jak my.





Szklanki w oczach rodziców…







Żono przyjmij tę obrączkę jak znak mojej miłości i wierności….



Mężu, przyjmij tę obrączkę…









Jedyne zdjęcia jakie fotograf uchwycił z ołtarza ;P
Mina okropna :p






Pamiętam ze na klęcznikach odbijało się kolorowe światło z witraży, pięknie to wyglądało, oboje się na nie patrzyliśmy… takie bardzo magiczne uczucie… bo pogoda była cudowna, a rano było szaro, buro i deszczowo… Dosłownie cud ;]
Świeciło nam piękne słoneczko… uczucie jakby wyszło chyba specjalnie dla nas…





Przekażcie sobie znak pokoju:
Najpierw ksiądz, później podeszliśmy do rodziców.









Potem Msza potoczyła się tradycyjnie, a na koniec Ksiądz dał nam książkę napisaną przez Jana Pawła II z dedykacją i różaniec poświęcony w Częstochowie.
Uśmialiśmy się kiedy kazał nam go złapać, stwierdził że widać że nie odmawiamy różańca bo źle trzymamy ;]


Pięknie też powiedział że w ten różaniec zmieszczą się jeszcze małe rączki naszych dzieci… a nawet bardzo dużo małych rączek.. ;]




Pomodliliśmy się po skończonej mszy. Nie pamiętam co ale organistka wraz ze skrzypaczką, coś grali… Bardzo się wtedy wzruszyłam. W Kościele już prawie nikogo nie było. Mi podczas modlitwy spłynęła łza, stres trochę opadł,  mogłam dać upust emocjom.





 Trzeba było podziękować za wszystkie lata które zaprowadziły nas przed ołtarz… za to że wszystko się udało, za pogodę, za przygotowania do ślubu, za wszystkie dobre i złe chwile… Za to że nad wszystkim Bóg trzymał pieczę i miał w tym swój plan… jak  skończę relację to powiem wam jaki…
 
Skończyli grać, zaczął się Marsz Mendelsona…. Wychodzimy, cieszymy się do siebie jak dzieci.
Idąc zapytałam go ,,i co aż tak strasznie?’’ …oboje dobrze wiedzieliśmy że było cudownie..






Skrzypce były kropką nad i…. przez całą Mszę były dopełnieniem tego co czuliśmy i podkreślały wszystkie wzniosłe chwile w Kościele. Chyba wszyscy byli wzruszeni jak grały, nieziemski dźwięk…


Wychodzimy z Kościoła, niestety nie można u nas sypać niczym przy wyjściu, ponieważ zaraz po nas był następny ślub i trzeba szybko zmykać i nie brudzić kolejnym parom. Tym bardziej że schody są  z kamienia i można się pośliznąć na np.. ryżu.

Pierwsze co Misiek rozpina marynarkę… ah te chłopy ;P


Goście zebrali się kawałek dalej i tam też posypali nas płatkami, pieniążkami a dzieci biegały z pistoletami na bańki mydlane ;]











Życzenia nie trwały długo, czas jakby przyśpieszył.
 Msza była na 15.00, życzenia i godzina dojazdu na salę.
Na sali byliśmy o 17.30 idealnie wg planu. 75km minęło nam jak 15 minut… całą drogę przeżywaliśmy jak małe dzieci ;]
Jesteśmy już Małżeństwem….  Jedziemy to uczcić i się zabawić  ;D  :popija:



buziaki ;] :uscisk:
zawsze byłam i zawsze będę przy Tobie. . .


Offline Pandi
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1832
  • Płeć: Kobieta
Cudownie .....  ::) ::)
i ta przysiega - faktycznie glos odrobine Ci sie łamał - ale przy takim wzruszeniu to norma :D ciesze sie, ze moglam obejrzec wszystkie filmiki, jakie tu przedstawiłas - piekny dzien, wspaniali Panstwo Mlodzi :D

Offline Daisy87
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 972
  • Płeć: Kobieta
ach wzruszające chwile... :) ja też nie mam takich zdjęć jakbym chciała z przysięgi ale przeciez tą chwilę i tak zapamiętamy do końca życia :) fantastyczne je to zdjęcie z bańkami! :)  ;D

Offline banny

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 34
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2008 i sierpień 2015
można dołączyć?
wygladaliscie cudownie, brawa dla rodziców za dekoracje w kościele.faktycznie głos Ci się łamał, ale to chyba dodaje uroku całemu wydarzeniu ;) czy autko to Twojego męża?mój mąż też wymyslił sobie, że pojedziemy nim do kościoła :)

Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Myśmy też dostali różaniec, na szczęście w ładnym pudełeczku :D Bo też nie wiedziałabym jak go trzymać :D

Offline femme

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 255
  • Płeć: Kobieta
  • :*
  • data ślubu: 2012
pięknie piszesz :) podczas przysięgi słychać zdenerwowanie w głosie, ale w końcu taki stres przeżywa się tylko raz w życiu i emocji z nim związanych chyba nie sposób opanować, ale tak jak napisała banny to tylko dodaje uroku :)

Offline patrycja_4r

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5513
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.06.2011r  :i_love_you:
Eeee nie było tak źle-grunt,że składaliście sobie przysięgę a nie Księdzu-bo przecież wiele par zamiast patrzeć się w oczy sobie to patrzą na księdze  :D

Strasznie podoba mi się to zdjęcie,gdzie po przysiędze siedzicie i stykacie się głowami  :) Pięknie uchwycona chwila!!!

I kurcze szkoda,że ksiądz nie zgodził się aby fotograf i kamerzyście "kręcili się" po ołtarzu ... Widziałabyś swoją minę i minę męża  ::) :-*


Offline axela2008

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 593
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.09.2011 Ińsko
dziękuje dziewczyny za komplementy ;]
cieszę się że relacja wam się podoba  :D
szkoda tych zdjęć, ale z drugiej strony fotografa wcale miało nie być ;P

a no niestety taki Ksiądz, z jednej strony baardzo sympatyczny, pomocny ale z drugiej strony z góry nam powiedział o swoich zasadach kiedy go prosiliśmy o udzielenie ślubu.
My się zgodziliśmy z jego warunkami, że najpierw jesteśmy my a później reszta i że będziemy przeżywać duchowo nasz ślub a nie stroić miny i pozować do fotografa... bo jak będziemy to w trakcie mszy poprosi ich o wyjście z Kościoła ;P
ale tylko ten Ksiądz w naszej parafii potrafi dzięki temu stworzyć niepowtarzalny klimat na Mszy, nie tylko ślubnej, bo ostatnio bylismy na Mszy niedzielnej w jego wykonaniu, to walnął takie kazanie że aż mnie ciary przeszły.
Bardzo nietypowy ksiądz...mimo zdjęć,... cieszę się że go wybraliśmy.

Banny, mi również dekoracje bardzo się podobały.. mama włożyła dużo serca w ułożenie tych kwiatów. bardzo mi się podobało, mam nadzieję ze parom które ślubowały po nas też się podobało, bo oczywiście im wszystko zostawiliśmy ;] 

do bukietu na ołtarzu cieszyłam się całą mszę ;P
Jedynie lilie przy ławkach nie zdążyły się wszystkie rozwinąć, mimo że ponad 3 dni stały w ciepłym domu..

a samochodzik jest nasz, mi było obojętne czym jedziemy, a wiem że Danielowi sprawiło wiele radości to że pojechaliśmy nim do ślubu. Wszyscy się śmiali że pojechał z dwoma żonami do ślubu  ;D
jest zakochany w swoim aucie, w końcu kupił ją jako ruderę i poświęcił 6 lat na remont generalny i odrestaurowanie ;] jedynie mieliśmy jechać z otwartym dachem ale pogoda była zdradliwa, więc pojechaliśmy normalnie ;]

Ja podczas przysięgi byłam tak zapatrzona w jego oczy ze szok, świata poza nimi nie widziałam i on również.... nie wiem jak można mówić do Księdza  ;D

to co zostało mi tylko przygotować kolejny rozdział, toastów, tańca i będę kończyć relacyjkę.
;]
mówiłam że będzie szybka i konkretna ;]
zawsze byłam i zawsze będę przy Tobie. . .


Offline smoczyca
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1749
  • Płeć: Kobieta
cudnie :) masz bardzo ładny i delikatny głosik :)

Offline kaassia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.11.2010
Cudne to wszystko! ;D I fotograf świetnie się spisał ;)
Madzia 20.01.2012
Wojtuś 27.02.2013
Agatka 18.10.2014


Żonkowo

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Wyglądałaś PRZEPIĘKNIE!!! Suknia boska! :)

Offline Paulincia:)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.05.2011
I ja chetnie dolacze jezeli mnie przyjmiesz :hello: :hello:
no coz ja moge powiedziec przepiekna suknia, sliczny bukiecik wygladaliscie przeslicznie!!!!!
te emocje jak opisujesz...czuje jakbym tam byla, nie raz lezka mi to oczka naplynela!! SLICZNIE!!!!!
:*:*:*


Offline axela2008

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 593
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.09.2011 Ińsko
bardzo chętnie wa przyjmę ;]

Smoczyca, Anulka, Kaasia, Paulincia dziękuję  bardzo serdecznie  :D

cieszę się że ktoś zagląda, a jak jeszcze się wzrusza ... ;D
szykuję kolejną część, ale trochę brakuje mi czasu ostatnio, ale mam nadzieję że ten tydzień będzie spokojniejszy więc wam tu coś naskrobię.
będzie przyjazd na salę, pierwsze toasty i pierwszy taniec ;]


wczoraj odebralismy resztę zdjęć od fotografa.
w cenie mieliśmy 60 zdjęć 15x21cm ale dokupiliśmy jeszcze kolejnych 80 ;] więc mamy 140 zdjęć i szukamy ładnego albumu z czarnymi stronami. ale ceny powalają... masakra...
trochę  żałujemy fotografa, bo zdjęcia w cenie umowy nam obrobił, a resztę zdjęć którego u niego dokupiliśmy nie są obrobione i się różnią..wiadomo są ciemniejsze... szkoda.... miałam cichą nadzieję że po sezonie ślubnym, nam kilka trochę poprawi... no cóż...  ::)

dobra uciekam do obowiązków ;]
pozdrawiam niedzielnie  ;D
zawsze byłam i zawsze będę przy Tobie. . .


Offline eovina

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4120
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26-12-2010
Piękna relacja, wzruszyłam się okrutnie. Przepiękny bukiet, skromy ale ma w sobie to coś.
Masz rację jest kilka takich chwil w życiu które nadają mu sens i do tych chwil jak najbardziej zaliczam moment składania przysięgi małżeńskiej.
Ola 01.08.2011
Zofia 10.01.2014

Offline patrycja_4r

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5513
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.06.2011r  :i_love_you:
Kurcze Axela,powiem Ci że "trochę" nieładnie z jego strony(delikatnie mówiąc)...!Bo skoro zapłaciliście za dodatkowe fotki to dlaczego dał wam nie obrobione?
Jak was za to skasował?jeśli mogę wiedzieć  ???


Offline axela2008

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 593
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.09.2011 Ińsko
normalnie, tyle ile kosztuje zdjęcie w laboratorium w którym wywoływał foty.
chcieliśmy taki sam papier, on dodał tylko białe ramki na zdjęciach. ale było kilka które aż się prosiły o poprawkę...w końcu zdjęcia w albumie to jego największa reklama... no cóż... zdjęcia są bardzo ładne, ale wybrałabym raczej innego fotografa...
mało detali, mało zdjęć z zabawy. szkoda... reszta jak najbardziej ok...
zawsze byłam i zawsze będę przy Tobie. . .


Offline patrycja_4r

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5513
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.06.2011r  :i_love_you:
hmmmm bez komentarza Axela!
Do podobnych wniosków doszłam wczoraj z mężem-gdy mu powiedziałam o Twojej "sytuacji"...

Przykro mi tylko,że nie zwróciłam na to większej uwagi po naszym weselu-bo może wtedy jeszcze mielibyście czas żeby podjąć inną decyzję...


Offline axela2008

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 593
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.09.2011 Ińsko
Zmobilizowałam się do napisania następnej części.

Jak każdy przed świętami, mam dużo pracy, a w dodatku w domu każdą chwilę poświęcam na przegrywanie płyt z naszym filmem dla gości. Jest tego sporo. Bo potrzebujemy 25 kompletów po 2 płyty… więc 50płyt do nagrania.
 Kupiliśmy już ładne opakowania, wywołałam jedno nasze zdjęcie żeby włożyć jako okładkę.

Myślę że to dobry  pomysł, na zakończenie ,,ślubnego tematu’’ i odwiedzenie gości po weselu ;]

Wracając do relacji:

Dojechaliśmy na salę bardzo szybko, trasa 75km pokonaliśmy w niecałą godzinkę, która trwała dla nas jak 20minut.
Całą drogę żeśmy przeżywali, opowiadaliśmy jak to odczuliśmy, jakie emocje nami szarpały, przeżywaliśmy jak dzieci ;]

Przed salą dojechało przed nami sporo gości, byli też tacy co w ogóle nie przyjechali do Kościoła tylko prosto na salę …. Bez komentarza …o ile rozumiem starszych ludzi, którym ciężko pokonać taki dystans do Szczecina, o tyle nie rozumiem tych którzy mogliby …gdyby chcieli…
Przed salą czekali już rodzice, mamy trzymały tradycyjnie tacę z chlebem i solą.

Właścicielka rozłożyła nam świetny czerwony dywan, wszystko wyglądało jak z bajki, do tego wymarzone przez nas słonko, które dodaje uroku każdemu miejscu ;]

Za nami jezioro [ci którzy byli tam po raz pierwszy, bardzo przeżywali tą miejscówkę ;], goście już się ustawili po bokach dywanu, my przyjmowaliśmy jeszcze życzenia od gości których nie było w Kościele, zespół już grał na sali… zaczynamy imprezę ;D




Mamy złożyły życzenia, szybciutko za kieliszki i chlebek, chlup i za ramię ;] Na szczęście trafiłam na wodę ;]











do tej pory brechtamy z tych zdjęć, bo widać na nim jak babcie i teściówka [aż się złożyła hehehhe] się przestraszyły strzelających płatków.
mamy takich zdjęć około 5 i na każdym widać świetne emocje, ludzi którzy dostali tuby, jak szybko czytali instrukcje, oraz ich przerażone miny jak przekręcali tuby oraz miny przestraszonych gości  ;D ;D ;D 







Wystrzeliły 4 tuby w momencie rzucania za siebie kieliszkami, oprócz huku tub, było słychać krzyki przestraszonych ludzi, szczególnie naszych babć ;D ale po chwili wszyscy już klaskali… Ci co widzieli to pierwszy raz, a takich ludzi było 99% byli zachwyceni płatkami ;] zresztą wyglądało to ślicznie.

Tuby były kupione na wyjście z Kościoła, ale że nie wolno ich tam używać to wykorzystaliśmy je w ten sposób ;]





Na sali toast i przysięga gości ;] Fajny pomysł zespołu ;] Choć słyszałam to już nie raz, w ich wykonaniu jakoś mi się najbardziej podobało ;]













Myśli zaprzątał nam cały czas nasz pierwszy taniec, którego nie ćwiczyliśmy tak naprawdę od ostatniej lekcji, czyli od poniedziałku… mimo że strasznie prosty bo zależało nam na tym aby był łatwy i wyglądał na ułożony przez nas samych, to przysparzał stresu ;]

Ale warto było, mimo nie dociągnięć [dwie i pół lekcji to za mało ;P] wiedzieliśmy że najbardziej dumni są rodzice, bo byli zupełnie zaskoczeni. Później pytali się kiedy my mieliśmy czas ćwiczyć ;] Wszyscy byli zachwyceni piosenką, a my do tej pory często jej słuchamy z sentymentem ;]










Po tańcu, zszedł stres i można było już się bawić. Świadkowie biegali i rozdawali klucze do pokojów wszystkim gościom, my jeszcze na początku pytaliśmy się wszystkich czy niczego nie potrzebują, czy wszystko w porządku, by później móc się bawić i o nic nie martwić.













Moja chrześnica ;]



I kilka zdjęć od gości:

Jedzie pociąg z daleka …





Lekcja robienia drinków… powiem szczerze że trafiliśmy na niesamowitych barmanów…. Wszystkie dziewczyny się zauroczyły ;]
Bardzo polecam barmanów na weselu, wszyscy mówili tylko o nich, goście byli zachwyceni pomysłem.. Do tej pory pytają się skąd mieliśmy pomysł na to ;] heheh no cóż forum bardzo uczy i pomaga przygotować idealnie ten dzień… sama też bym na to pewnie nie wpadła… jednym słowem mega atrakcja ;]



Zabawa była dla nas bardzo udana, wszystko szło już zgodnie z planem, jak to na weselu ;]
Wybawiliśmy się, popiliśmy trochę… nie ukrywajmy... że chciałabym to przeżyć jeszcze raz….


 filmik z płyty ;]



Napiszę wam jeszcze jedną ostatnią cześć relacji… związane z tortem i oczepinami i się z wami pożegnam…
Mam nadzieję że zaglądacie i czytacie te moje wypociny ;D

BUZIAKI :D

zawsze byłam i zawsze będę przy Tobie. . .


Offline krysiAK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2835
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2 lipca 2011
Czekalam na nastepna czesc, teraz poczekam na kolejna ;D
Ja wczoraj ogladalam nasz album ze zdjeciami (nie mielismy kamerzysty) i stwierdzilam, ze trzeba by jeszcze raz zrobic taka impreze... ::)  :D

Offline patrycja_4r

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5513
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.06.2011r  :i_love_you:
Axlela a plener?Nie mieliście ?
Faktycznie goście się nie popisali-mówią o tych co tylko na zabawę przybyli.Zastanawiam się czy jakoś się tłumaczyli czy w ogóle?
A co to za piękny,wielki drink który razem piliście?  ;D Wygląda smaaaaaaaaakowicie  ;D


Offline Pandi
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1832
  • Płeć: Kobieta
Lubie tu wraca - wszystko opisane z takim szczesciem :) .. Piekne zdjecia i czekam na dalsza czesc .. widac sporo pracy wlozonej w ten dzien, ale warto byo :)

Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Ja nie rozumiem zachowania takich ludzi którzy przychodzą tylko na wesele... Chociaż nie powiem, na surowym materiale od kamerzysty widać u mnie kto się spóźnił ile na ślub...

Drink boski ;)

Offline kaassia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.11.2010
Ależ to wszystko jest genialne... :D Śliczne, śliczne, śliczne!!! :D
Madzia 20.01.2012
Wojtuś 27.02.2013
Agatka 18.10.2014


Żonkowo

Offline axela2008

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 593
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.09.2011 Ińsko
dziękuję dziewczyny  :Zakochany:


aaa zapomniałam Pati, mieliśmy plener ;]
no to jeszcze dwa rozdziały naszego ślubu zostały ;]


Wiedzieliśmy o dwóch małżeństwach które przyjadą prosto na salę. Starszym, 70latków, którzy nie mieli jak jechać do Szczecina i młodszym których dzieci miały chorobę lokomocyjną. a mieszkali 10km od sali a 70km od Kościoła....

a przy okazji okazało się że prosto na salę przyjechali również 4 osoby... nie pytałam dlaczego, wiedzieli że byłam zniesmaczona tą sytuacją, bo co jak co, ślub jest najważniejszy... a wesele to dodatek...

a tacy co się do kościoła spóźnili też było sporo...  ::)
dla mnie to nie do pomyślenia... i jeszcze stali w korytarzu, z tyłu Kościoła zamiast wejść usiąść w ławce...
niestety przy weselu wychodzi jaki mają szacunek do innych, wychodzi to jaki kto jest i jakie ma podejście do ślubów...  ::)


a dineczek był pyszny, ale nie pamiętam dokładnie jego smaku... chyba melonowo-arbuzowy... ale dokładnie nie pamiętam ;]

pokaże wam jeszcze zdjęcie które mi się wczęśniej się nie wgrało, jakie piękne drinusie popijały wszystkie kobietki [i nie tylko] na weselu...
na filmie widać nad barem jest zawieszony telewizor, który przywieźli ze sobą barmani, a na którym wyświetlane były zdjęcia i skład drinków do wyboru... rewelacyjny pomysł.. ;]
mi wesele tak szybko minęło, że wypiłam chyba tylko 3 albo 4 drinki, ale próbowałam od gości z ich szklaneczek, to wymiękłam przy czysto arbuzowym drinku.. rewelacja  :o



zmykam się szykować do pracy ;/
zawsze byłam i zawsze będę przy Tobie. . .


Offline Daisy87
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 972
  • Płeć: Kobieta
rzeczywiście nie ładnie zachowali się goście, którzy mogli a nie przyszli do kościoła i Ci co się spóźnili... u mnie też spóźniła się moja koleżanka ale ona zawsze wszędzie się spóźnia więc było jej wybaczone ;)

Offline Paulincia:)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.05.2011
Bardzo nie ladnie sie goscie zachowali..
ale zawsze sie tacy na weselu zdarzaja...
mojego meza koledzy spoznili sie ponad 20 min i jeszcze jak weszli jeden podknal sie o lawke...huk byl na caly kosciol...
zreszta co tu duzo mowic...co chwila ktos wchodzil spozniony...

zazdroszcze wam tych pyyszniusich drinkow ;D ;Dmniami ale bym sobie teraz taki lyknela ;D ;D ;D
:*:*:*


Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Mnie najbardziej wkurzyli ci spóźnialscy co to mieli hotel obok kościoła, a na msze i tak się spóźnili, mimo, że byli tam już od rana ;)

Offline krysiAK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2835
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2 lipca 2011
U mnie tez sie spoznili...jednym to wybaczylam (kolega, ktory nigdy nie byl na czas), ale i tak uwazam, ze to spora przesada