hmm jesli chodzi o tą różnice kilku kg u mnie to...niestety albo na szczęście u mnie to robi sporą różnice...szczególnie jesli chodzi o obwód w talii i w biuście. im niżej tym mniej, bo ja juz tak mam że chudne od góry, jak buźke mam już zbyt szczupłą to bioderka nadal są zbyt pełne.
hmmm no ja jak już chudne to w biuscie (jakby było z czego

) ale w dole nic.. kompletnie

mam rozbudowane uda (skutki siłowni a potem jej braki (no i zamiłowania do ciasteczek) )i z nich najgorzej mi schudnać... ale cóz, taka mam juz urode, ze ja chudzinka igdy nie bede...nawet nie chce bo M koscistych nie lubi

co prawda odchudzac sie specjalnie nie musze (kologram czy 2 dla własnej satysfakcji) i przed ślubem jakos nie zamierzam sie specjalnie katować (słaba wola to jest to

)ale troszeczke przydałoby sie brzuszek zmniejszyc (niestety, mam taką figure)
anusiaaa nie zadroszcze snu z beznadzieją obraczka

oby takich jaknajmniej
wszystko za sprawą tego że wczoraj czytałam wątek Eli
ehh ja juz sama bym chciała taki watek założyc ! ostatnio coraz częsciej zamiast o slubie myśle jak to bedzie jak bede w ciąży

ja juz naprawdę chce byc w ciąży chociaż z drugiej strony przydałoby sie trochce popracować zanim na macieżyński wyskocze, potem wychowawczy...ehh już soabie wyobrażam powrót do pracy,...a raczej brak perspektyw:( ale i tak chce mieć dzidziusia
bajdełej - Ewelina nie zazdroszczę snu...rodzic królika to faktycznie dziwaczny sen ale jak pisałaś - wątek Eli, któlik u narzeczonego ...ehh jak to wszysko działa na podświadomosć...