Późno,bo późno,ale jestem

jak czytałam jak Cię kosmetyczki wystawiły do wiatru to się stresowałam przed kompem

ale ja bym zabiła, no jak tak można?

ale Twój makijaż zrobiony przez Ciebie boski, w życiu bym nie powiedziała, że sama go sobie robiłaś

jak przeczytałam o kaszlącym księdzu to uśmiałam się nieźle, chociaż wam do śmiechu nie było

I na koniec chcę powiedzieć, że prześlicznie wyglądałaś

Taka uśmiechnięta i szczęśliwa

I cudowny masz uśmiech

I suknia też mi się podobała od samego początku i teraz to się na Ciebie napatrzeć nie mogę

No i skoro ja tu już jestem to może dalszy ciąg relacji co?
