Musisz omówic sprawę sponsorowania rodziców po waszym ślubie (tzn. omówić przed ślubem, jak to ma wyglądać po slubie). Teraz nie macie wspólnoty majątkowej, więc tylko on ma prawo decydowac na co wydaje pieniądze, po ślubie musi zacząć się z Tobą liczyć.
Nieraz trudno komuś odmówić najbliższej rodzinie, jeśli ma się wpojone posłuszeństwo/ szacunek/ obowiązek wobec tejże rodziny.
Teraz wiele zależy od twojego narzeczonego, czy on chce być jeleniem i pracować na swoich rodziców (którzy, jak mówisz, nie zasługują na to) czy też pracowac raczej na konto swojej przyszłej rodziny, którą zakłada z Tobą.
Moim zdaniem żona ma pierszeństwo przed rodzicami.