[katrishja]

Dokładnie tak jak pisze Anjsuchka.
Ewentualnie możesz poprosic ich o listę pokoi z ilością łóżek i dostawek w danym pokoju i zrobić aneks na konkretne pokoje (numery wpisać).
Wtedy nie powinno być problemu.

Dziekuje bardzo za rade, napewno zwroce na to wieksza uwage

Ja miałam tam wesele 1.08.2009 i jestem bardzo zadowolona. Sala elegancka, jedzenie smaczne, obsługa kulturalna. Żadnych wpadek. Wesele miałam na sali kryształowej i zarezerwowane pokoje na całej górze. Nie było żadnych problemów. Moja rada: to żeby wesele się udało nie zależy wyłącznie od właścicieli lokalu. To my jako klienci musimy dokładnie określić jakie mamy oczekiwania i wszystko spisać na papierze (menu, liczba gości, rezerwacje miejsc hotelowych). W razie jakichś wpadek mamy wszystko na papierze i jesteśmy górą. Ja w swój ślub i wesele włożyłam dużo wysiłku organizacyjnego, ale wyszło super i najczęstsza opinia gości to: "bajka". Nie można po prostu zamówić i koniec. Trzeba się interesować. No i ważna jest też selekcja. Ja wybierałam ludzi doświadczonych i z dobrą jakością ich usług.

[Anjuschka]

Tak na szybko napiszę - JF DUET  jest super miejsce na niezapomniane wesele.
Wszystko się udało.

Jedzenie pyszne - nie do przejedzenia. Obsługa wspaniała - uwijała się szybciutko.
Od piątku - od zakwaterowania pierwszych gości - do poniedziałku - wyjazdu gości z hotelu - nie mieliśmy żadnych problemów.

Wszystko się udało.
O nic nie musiałam się martwić.

Więcej szczegółów napiszę później.

Anjuschka czekam z niecierpliwością

[Anjuschka]

Rita010 - a co konkretnie chciałabyś wiedzieć?

Mnie w Duecie podobało się to, że o nic nie musiałam się martwić.
Nasz alkohol był roznoszony przez obsługę - bez żadnych problemów.
Na poprawiny przynieśliśmy swoje piwo - bo okazało się, że nie potrzebna jest cała beczka - a kupować u nich po 5 zł butelkę się nie opłacało, więc moja mama pojechała do Lidla i kupiła piwko.
Tort był przepyszny i dobrany kolorystycznie do dekoracji - wszyscy goście chwalili smak itp.

Jedynie na naszym weselu brakło wina - Pani Ludwika poleciła kupić po 2 wina czerwone i 2 białe + 2 Martini.
No i bardzo szybko czerwone i później białe wino poszło - chociaż kupiliśmy aż po 6 butelek białego i czerwonego. Ale to podobno rzadkość. Jednak to nie jest aż tak duży koszt - więc moim zdaniem warto kupić więcej - najwyżej zostanie.

A i na wesele 56 osobowe kupiliśmy 72 butelki wódki (wesele + poprawiny) i został cały jeden karton - ale u nas mało wódki goście pili - chcieli pić wino.

[marcella]

Odświeżam wątek.. Ktoś ma jakieś nowe opinie o tym miejscu... bo się zastanawiam nad zmianą miejsca na ten lokal właśnie...

[alinka692]

My tez mielismy wesele w Duecie..a dokladnie 6 sierpnia.. i jestesmy bardzo bardzo zadowolenii..wystroj elegancki.. jedzenie pyszne..obsluga sprawna.. my tez mielismy wlasny alkohol i nie bylo z tym problemu..rowniez nocleg mielismy zarezerwowany w hotelu- wszyscy sie wyspali  i wypoczeli po calonocnych tancach   ..no i najwazniejsze - nie bylo zadnych spiec  z pania menager czy wlascicielami..wszystko szczegolowo ustalilismy przed..wszystko bylo na pismie wiec nie mam zastrzezen..ale mam jedno male ale   a mianowicie chodzi mi o poprawiny- mielimsy pod duzym namiotem taki a'la grill i co bylo nie tak? brak jakichkolwiek chusteczek..sciereczek itp. goscie musieli chodzi do lazienki zeby przetrzec/umyc dlonie poplamione kielbasa z grila  
..no to chyba by bylo na tyle  

Witam!
stare niepozytywne opinie nijak się mają do mojej imprezy w lipcu 2010r.  Byliśmy bardzo zadowoleni zarówno my jako para młoda jak i goście.  Wszystkim opowiadali później w jakim to fajnym miejscu byli na weselu
Plusy:
1.  Jedzonko super doprawione i ładnie podane - duużo, zostało na poprawiny wszystko również ładnie podane i podgrzewane (polecam zraziki w chlebie) a na koniec pakowałam gościom do domu na drogę (dali swoje opakowania),
2.  Sala jest bardzo ładna, mieliśmy swoją dekorację stołów i odliczyli 250 zł, zawsze coś
3.  kelnerki non stop sprzątały (a może to jest minus bo nie dokończyłam obiadu, można im pewnie powiedzieć aby nie zabierały jeśli jeszcze ktoś ma 3/4 kotleta) nie robiły fochów jak siedzieliśmy jeszcze o 5 rano,
4.  wiejski stół bardzo się podobał i smakował (np.  rodzinie z Anglii) - jednak bardzo dużo zostało (baleron, boczek, kiełbasa) więc jeśli ktoś weźmie stół wiejski to należy mniej wziąć zakąsek zimnych,
5.  bardzo miła i skrupulatna Pani menadżer - wszystko dopilnuje,
6.  listę pokoi przesyłają mailem i  należy ją wypełnić nazwiskami, nie ma żadnego problemu,
7.  piękny ogród na zewnątrz,
8.  poprawiny pod namiotem - rewelacja,
9.  duuuży parkiet,
10.  auto w cenie (przyjechał do Szczecina), fajerwerki, wystrój, hotel dla wszystkich,
11.  bardzo elastyczni - na każdy pomysł się zgadzają: lampiony, świece, swój tort (odliczyli 600 zł - zamawialiśmy u Sowy i dowieźli w tej samej cenie),
12.  dokładnie obliczają koszt wesela,
13.  lodówka w kantorku do dyspozycji - jeśli własny alkohol.
Minusy (takie naciągane):
1.  zbyt szybko zabierają pełne talerze jeśli ktoś tańczy,
2.  niektóre pokoje mają bardzo bardzo małe okna i jest tam duszno latem,
3.  nie za piękny stolik na tort - srebrny zwykły.

Ogólnie wszystko super wyszło i szczerze polecam to miejsce.  Wszyscy mieli fajną wycieczkę ze Szczecina na weekend i zdecydowanie wszystkim polecam wesele w piątek, mogą goście się wyspać w niedzielę i na poprawinach poszaleć.     

Wlasnie zarezerwowałam JF Duet na 5. 08. 2011-na razie umowa "ilosciowa" o wesele i noclegi, szczegóły w styczniu jak sie pojawi nowy cennik. 

[marcella]

A ja mam zła opinię o tym miejscu.. Niestety. Pani kierownik była dla mnie i moich rodziców bardzo niemiła. Zadzwoniłam i spytałam się czy mają wolny termin na 28 maja 2011 i czy mają również wolny cały hotel, bo moi wszyscy goście są przyjezdni. Wcześniej miałam zarezerwowaną salę w Hotelu Wenus w Kobylance ale chciałam zmienić ponieważ nie miałam tam dla wszystkich hotelu. No w każdym bądź razie usłyszałam odpowiedź, że mają wolną, więc umówiłam się na spotkanie. Pojechaliśmy specjlanie całą rodzinką. No i na miejscu Pani kierownik mówi, że wesele można robić w tej mniejszej sali ale hotel jest już zajęty. Trochę się zdziwiłam no i mówię jej, że przecież wczoraj jeszcze był hotel wolny. No i pani zaczęła się ze mną kłócić, że nic takiego nie mówiła. Pomyślałam, że może to ktoś inny przekazał nam tą informację.. ale pani zapewniała mnie, że to niemożliwe. Pytam się jej w takim razie jaki termin wchodzi w grę.. A ona stwierdza.. To co mam cały kalendarz przejżeć? No zatkało mnie.. Nawet całego maja nie chciala zobaczyć.. troszkę to wszystko dla mnie dziwne. Dawno nie spotkałam się z tak niesympatyczną osobą.. no ale w sumie nie żałuję, bo mam zajęty już termin 21 maj 2011 w hotelu Dobosz w Policach i jestem bardzo zadowolona

Witam
 
    Justyna i Krzysztof  02. 10. 2010 w JF Duet w Goleniowie to jeden z najpiękniejszych dni Naszego życia
 Emocje już opadły więc przyszedł czas na krótkie podsumowanie tej imprezy, która była na ponad 130 osób :

- miejsce -  ciężko jest znaleźć miejsce w Szczecinie i okolicach tak urokliwe, przestronne, i urządzone ze smakiem jak JF DUET z zapleczem hotelowym na 100 osób o wysokim standardzie

- obsługa - nic oprócz stwierdzenia ' PEŁNY PROFESJONALIZM ' nie przychodzi mi do głowy, pozdrowienia i podziękowania dla Pani Urszuli, która wszystkiego dopilnowała i z wyrozumieniem nanosiła poprawki na plan naszego wesela, słowa podziękowania również dla właścicielki Pani Ludwiki, która doradziła i zaproponowała Nam wiele rzeczy, kierowniczka sali i kelnerki spisały się na medal.

- jedzenie -Nasze obawy co do jedzenia szybko zostały rozwiane, było bardzo dużo i bardzo smacznie
stół wiejski - poezja smaków. . .  szynki, balerony, kiełbasy, smalczyk i ogórki - wszystko z najwyższej półki i bardzo ładnie podane
stół rybny - wiele gatunków ryb wyśmienicie przyrządzonych i bardzo ładnie wyeksponowanych miedzy innymi raki i krewetki - palce lizać
bar sałatkowy - jak dobrze pamiętam były 4 rodzaje sałatek i każdy mógł znaleźć coś dla siebie - sałatki wysmienite
słodki stół - ciasto jak i tort były bardzo bardzo dobre
sala - duża i bardzo ładnie udekorowana - wszystko było tak jak zostało zaplanowane  


Więc podsumowując :
 Pełny profesjonalizm , fantastyczne miejsce, doświadczona obsługa i rewelacyjne jedzenie = 100% satysfakcji, wszystko zaplanowane i dopięte na ostatni guzik, więc nie mogę się zgodzić z wieloma negatywnymi opiniami na tym forum ale pewnie wszystko zależy od Ludzi .
Nasi Goście rozpływają się w niekończących się pochwałach na temat Naszego wesela więc tym bardziej jest nam niezmiernie miło że wybraliśmy właśnie JF Duet .

Jeszcze raz chcielibyśmy podziękować całemu personelowi JF Duet w Goleniowie za zorganizowanie Nam wesela Naszych marzeń - DZIĘKUJEMY
   

a ja wlasnie w przyszlym tygodniu jade obejrzec sale:) wprawdze moja kolezanka powiedziala,ze wedlug niej sala jest zbyt duza i 100 gosci z wesela,na ktorym ona sie bawila "zginela" w tej sali i rzekomo nie za bardzo sie bylo "razem" to i tak jestem na ten lokal nastawiona pozytywnie- skoro bawilo sie tez okolo 60 osob i nie wspomniano o "zginieciu" na wielkiej sali...hmmm mam nadzieje,ze sie nie zawiode:)

[Anjuschka]

U mnie była nie cala 60-tla (na salo z kolumnami) i wszyscy dobrze się bawili, nikt nie mówił, że sala za duża. Ale mieliśmy okrągłe stoliki, aby ją ciut zmniejszyć.

[alinka692]

u nas bylo okolo 75 osob i moi zdaniem sala (ta z barem) była idealna..nie było tłoku na parkiecie ale tez nie bylo sytuacji zeby ktos "zaginął"  i tez mielismy okragle stoliki zeby to jakos optycznie fajnie wygladalo 

a ja wlasnie chyba nie chce okraglych stolikow, gdyz wtedy moze sie zdarzyc,ze porobia sie grupki i przy jednym stoliku bedzie wiecej osob,a przy innym mniej,a jeszcze moze ktos zostanie sam?nie wiem,generalnie mi odradzali...

mam nadzieje,ze powyzsze opinie przestrzegajace przed organizacja wesela sa juz nieaktualne i nie bedzie problemu z noclegami,obsluga czy jedzeniem...bo to jednak bardzo wazne..

dzieki za wasze wrazenia,co do sali-moze ta kolezanka byla na jakiejs innej wiekszej sali hmmm, ale w sumie jak mowicie to chyba dobrze,ze goscie nie beda na siebie wpadac:)

[Anjuschka]

Moja sala z kolumnami - to ta kryształowa. I niestety przy 60  osobach, to w grę wchodzą tylko stoliki okrągłe.Przy podkowie, sala będzie wielgachna.
Co do usadzania gości, to ja sama porobiłam "grupki". Przed salą wisiała lista, kto przy którym stoliku ma siedzieć, a kto obok kogo, to już sami goście ustalili.

Ale u mnie było prosto ze stolikami
1 stolik: moja rodzina - babcie, dziadkowie, rodzice i rodzeństwo rodziców (ciocie wujkowie)
2. stolik: moja rodzina - kuzynostwo czyli ludzie w podobnym wieku
3. stolik: moi znajomi, którzy wszyscy się znali
4. stolik: analogicznie do stolika 1, rodzina Pana Młodego
5. stolik: analogicznie do stolika 2, rodzina Pana Młodego
6. stolik: znajomi Pana Młodego, wszyscy się znali.

Przy stolikach siedziało średnio 6-10 osób. I wszyscy byli zadowoleni.

[alinka692]

jak dla mnie okragłe stolki są idealnym rozwiązaniem..przy stołach typu podkowa itp gosc rozmawia tylko z osobami po swojej lewej i prawej stronie no i z tymi co siedza na przeciwko a przy okrąglych jest wieksza integracja..u mnie bylo tak:
1. stolik: Moi Rodzice, Chrzestni i najblizsza rodzinka
2. stolik: moi znajomi ze studiów
3. stolik: ale nie okragly ale taki jajowaty bo przy nim siedzialo ponad 15 osob..stolik ten stal na srodku wiec super to wygladalo: przy nim siedziala cala młodziez od 17 do 23 roku życia- typu kuzynostwo moje i Męża..super sprawa..nie kazdy sie znal ale juz po pierwszym drinku lody zostaly przelamane i to byl najzabawniejszy i najbardziej brykający stolik ..na szczescie nie bylo u nas malych dzieci  
4. stolik: Rodzice Męża z Chrzestnymi i najblizsza rodzinka
5. stolik: znajomi Rodzicow Męża,  przedział wiekowy 40-55 lat, oni zawsze trzymaja sie razem wiec tez nie bylo sporów
6. stolik ciotki i wujkowie Męża
7. stolik Babcie Męża i ich rodzeństwo czyli stolik starszyzny
no i 8 stolik to Pary Młodej
..i nie slyszalam zażaleń ze ktos siedzi przy stoliku z kim nie chcial..u nas idealnie wszyscy podpasowali sie do siebie pod kazdym względem  

Ja również uważam, że okrągłe stoliki są extra, nie dość, że wygodne to jeszcze pięknie się prezentują, mają swój urok. Ja od początku rozglądałam się za salami gdzie takie stoły są, bo jednak przy dużej ilości gości 150-160 tak jak będzie u mnie, wygodniej będzie gościom wstawać od stołu okrągłego, iść na potańczyć czy wyjść do toalety.
Mam nadzieję, że się pomieścimy. mam salę kryształową, tą z filarami:) ale z tego co właściciele mówili- nie będzie problemów.
Jeszcze kwestia usadzenia gości pozostaje, ale to jeszcze pomyślimy.

Alinka, również będe miała ten jajowaty stół dla młodych. Posadze tam młodzież oraz pary takie w wieku do 25 lat, które nie są małżeństwem:)

hmmm troche wiec cos czuje bede miala dylemat...juz nie moge sie doczekac,zeby obejrzec te sale na zywo...moze wcale nie sa az tak ogromne i z tymi stolikami cos sie wymysli,poki co raczej nie okrogle i nie wiem jeszcze ile gosci,moze sie zdarzy,ze tez tylko 60,oj oj ciekawe,co powie moj narzeczony,ale on lubi przetrzen,wiec to akurat pewnie mu sie spodoba,ale wolelibysmy nie miec baru na sali hehe:) a jesli jednak wybiore okragle stoliki to na pewno bede patrzec na wasze pomysly usadzania gosci:)

[Anjuschka]

Co do baru, to on na sali kryształowej jest, ale nie musi działać. Jeżeli nie wynajmujecie barmana, to wszystkie alkohole są chowane i bar jest pusty

Mój mąż nie zgadzał się na okrągłe stoliki, to miało być pierwsze wesele przy takich stołach, na jakim on i ja byliśmy - ale udało mi się go do tego przekonać i teraz nie wyobrażam sobie, aby mogło być inaczej.

Nie ma problemu przy wstawaniu, odchodzeniu ze stołu itp. A jak chce się iść pogadać z kimś innym, to po prostu się idzie. Zresztą tak samo, jak przy normalnych stołach.

[Anjuschka]

Czyż to nie wygląda pięknie

piekne i dlatego mnie tak meczy ta sprawa:)

[_patka_]

Ja mieszkam w Goleniowie i powiem szczerze ze wiecej jest tych zlych opinii ostatnio o JF Duet a z tego faktu ze
- kradna jedzenie
- porcje sa male 
- kiedys z dachu woda ciekla i musieli wiadro podstawic na srodku parkietu jeszcze na dodatek
- alkohol tez trzeba pilnowac
fajerwerki owszem sa , ale nie wyglada to fajnie jak wszystkie sale zostaja wywolane na podworze i kupa ludzi oglada te fajerwerki - taka masowa troche.
Kiedys jak sala byla nowa to sie wlasciciele starali zeby to jakos wygladalo poza tym mieli innego kucharza, ktory teraz pracuje gdzie indziej (sala U Kwiatka) bo kazano mu z wesela brac potrawy i przeksztalcac je tak aby nadawaly sie na poprawiny. 
Teraz ida na ilosc nie na jakosc.  niestety. . .

[_patka_]

Jedno trzeba im przyznac: ogrod maja przepiekny naprawde! ale to tylko tyle
tak na marginesie: powstala nowa sala od pazdzernika funkcjonuje w Goleniowie Atria zobaczcie sobie drogie dziewczyny, tam sie jeszcze staraja zeby jakosc byla rewelacyjna i nie jest to kryptoreklama!

ja wlasciwie zdecydowalam sie na ten lokal,wciaz lekko przerazaja mnie te opinie i nie wiem,co myslec...ale jedna znajoma miala tam wesele i byla zachwycona...mam nadzieje,ze ja tez bede...

wlasciwie moim dylematem jest wybor sali weselnej w tym duecie,nie wiem czy wybrac te z filarami i krysztalowymi zyrandolami czy te druga....

a dylemat mam dlatego,ze ta z filarami bardziej mi sie podoba,ale ta druga ma wyjscie na ogrod duzo ladniejszy niz w tej z filarami...

jesli by ktoras mogla to bardzo prosze o rade:) bo stoly to chyba beda w koncu okrogle hehe:)

pomozcie:)

[Anjuschka]

Mnie urzekła sala z filarami - ogród podczas wesela jest mniej ważny (u mnie w maju i tak był zamknięty, by było zimno, goście palili przed hotelem, wychodzili wejściem głównym). No chyba, że poprawiny zamierzacie robić w ogrodzie.

[alinka692]

Mnie najbardziej spodobała się sala Kryształowa i taka też wybraliśmy..co do ogrodu to i tak było ciemno za to poprawiny były pod namiotem i dopiero wtedy każdy mogł podziwiac piękno zieleni dookoła      aaa a na naszym tarasie były stoliki więc palacze mieli gdzie posiedziec i pogadac

raczej nie bedziemy robic poprawin,wiec dlatego mam dylemat co do sali,gdyz pieknie wyglada ten ogrod przy wejsciu do tej sali bez filarow i przynajmniej nie ma tam baru....ale znowu te filary i krysztalowe zyrandole robia klimat... ogladam,ogladam i nie wiem....ciezki wybor:(

Witam
Wymyśliłam sobie wesele za Szczecinem i moja wedding plannerka zawiozła mnie pod Goleniów, gdzie ma być już uruchomiony nowy Dom Weselny.  Na ten moment wygląda to fatalnie bo mają tylko projekty i dopiero zaczynaja adaptację budynków.  Ale organizują już imprezy i nawet było wesele w "chacie Bohuna", świetne miejsce ale na wesele dla osób troszkę starszych.   Natomiast to co mają zamiar zorganizować, brzmi imponująco.  Sala na 250 osób zmniejszana lub zwiększana ściana ruchomą, wystrój wnętrza jak wyjdzie właścicielce to będzie coś bardzo nowatorskiego, spanie w tym roku na 50 osób, potem na więcej.  Wesele ma odbyć się w jednej wsi ( obok sali kościół) a poprawiny  na ich przepięknej posiadłości, w tej chacie bohuna (karaoke przy ognisku), w drugiej wsi.  Dla mnie brzmi imponująco, ja ślub zaplanowałam na 12. 12. 12, i właściciele obiecali że jezeli będzie śnieg to napewno zorganizują kulig.  Zarezerwowałam miejsce, a zaliczkę właścicielka powiedziała że mam wpłacić dopiero jak sala będzie gotowa, i będziemy pewni z rodzicami że to nam odpowiada.  Poczęstowano nas przykładowym obiadem który ma być w menu i powiem szczerze że byłam pod wrażeniem.  Moja wedding plannerka podkresliła fakt że ludzie którzy to prowadzą reprezentuja dosyć wysoki poziom ( on lekarz, ona finansistka), co jest bardzo ważne, gdyż spotkałyśmy się z różnymi włascicielami i czasami to było bardzo dziwne doświadczenie.  Powiem tak, jestem pod wrażeniem i mam nadzieję że im to wyjdzie, bo pomysł jest fantastyczny, a dopóki nie wejdą w rutynę to mogą być fajne imprezy.  Trzymajcie za mnie kciuki