Jakoś tak cichutko w moim wątku...
Ale ja pisze sobie...
Mamy 23 tydzień
Samopoczycie super i jedyne co mi dokucza to kośc ogonowa! Jejku jaki to ból ... Jakby mnie ktoś szarpał za nerwy

Myślałam ze basen mi pomoze ale niestyety, przeszło mi dopiero jak poleżałam troszkę bez ruchu i na boku oczywiscie.
Pogoda jest już duuzo lepsza wiec oddycha mi się juz dobrze.
Dzidzia fika koziołki i kopie nieustajaco

Juz chyba wszyscy czuli jej kopniaczki

Najfajniej jest wieczorem tak około 22.00 no wtedy daje popis

az brzuszek skacze

Co fajniejsze czuję maleństwo już jakieś 4 cm nad pępkiem
A oto co piszą o 23 tygodniu

:
Tydzień 23
Zaczyna się u dzieciątka zbierać tłuszczyk. Nadal jest ono aktywne. Kopie i kręci się. Rozwinęły się już dobrze kostki słuchowe. Teraz można zacząć mówić do dziecka, czytać albo śpiewać. Dziecko już wyraźnie słyszy głos matki. Poprzez mówienie przyzwyczaja się maluszka do głosu matki. Obecnie ma 22 - 23 cm i około 400 gram. [Małe sprostowanie u mnie w 21 tygodniu male miało 432g

wiec teraz ma spokojnie ponad 500g

]
Tydzień Dwudziesty Trzeci
Wyglądem i zachowaniem twoje dziecko przypomina już noworodka. Zwinięty w kłębek mierzy 20 cm, po wyprostowaniu nóżek - 30 cm. Ale waga, którą osiąga w tym tygodniu (450g) to zaledwie 1/8 przeciętnej wagi noworodka. Mimo, że zwiększyła się ilość podściółki tłuszczowej, dziecko nadal jest szczuplutkie, pomarszczone, pokryte ciemnymi włoskami i białawą mazią płodową. Więcej na
www.edziecko.pl>>>
Weekend minął bardzo miło z moją mamą i siostrzenicą Klaudią

W piątek kino i jakies zakupy na śniadanie... w sobotę basen, spacer po starówce i obiadek na mieście... a wieczorem grill na dziłce...Niedziela to juz błogie nic nie robienie na działce
Zdjęcia brzuszka:)



