katarinko, jesli jutro upal bedzie porownywalny do dzisiejszego to rajstop na pewno nie zaloze

ale mam w zanadrzu

co do wyboru 2 ślubów.. u mnie wyglądało to w ten sposób, że miał być ślub konkordatowy 08.09.2012 tak jak mam w profilu... założyliśmy taką datę, ponieważ na 2011 troszkę rzeczy nam się zwaliło.. moje 2 obrony mgr, remont... nie wiedzialam, czy bede miala czas, zeby jeszcze zajac sie przygotowaniami do slubu. Jednakze majac swiadomosc, ze slub dopiero za rok postanowilismy juz teraz wziac cywilny

jakos wspolnie nie moglismy sie doczekac.... zapewne zrobilibysmy konkordat wczesniej, ale juz zaliczki mielismy wplacone, wiec nie bylo sensu

a tak beda 2 rocznice

co do tego, czy sie jutro bawimy.. tzn. ten cywilny bedzie bardzo kameralny, tylko nasi rodzice i swiadkowie

rodzina nic nie wie

sie dowie po fakcie... nie chcielismy zobowiazywac ich dwukrotnie...rok po roku, bo wiadomo, ze to zawsze jest wydatek, chociazby na kwiaty.. a zaloze sie, ze niejedna osoba cos by przyniosla w prezencie. Dlatego chcielismy zaoszczedzic jakby rodzinie podwojnych wydatkow. Po samej ceremonii idziemy z rodzicami i swiadkami na obiad weselny do bohemy. Placimy cos kolo 160/os. w tym mamy przystawke, zupe, danie glowne, deser, ciasta, napoje.. kazdy dostaje karte menu, ktora sami skomponowalismy, tj. 5 przystawek, 5 zup, 6 dan glownych, 6 deserow - do wyboru, zeby byla roznorodnosc i mozna bylo powybierac

+ zamowilismy tort ze staropolskiej

Bohema w ramach stawki za osobe rowniez stroi delikatnie sale, sa tez specjalne trony dla pary mlodej, bukiet kwiatow... wiec wydaje mi sie, ze ok

No i szampan powitalny rowniez w cenie. Zjedziemy tam kolo 17.40, wiec pewnie do polnocy posiedzimy
co do stresu, nie ma go ani troche

chyba, ze jutro mnie pierdyknie z ranca