Ja nie jestem, żadnym guru w dziedzinie mody ani dobieranie stroju, ale również do szczupłych osób nie należę. Przy Twoim wzroście i rozmiarze z miejsca rezygnowałabym z sukien na dużym kole, tzw. księżniczek i innych tego typu. Nie widziałam Cię, ale odradzałabym falbanki i w ogóle raczej poszłabym w prostotę. Z resztą tak zrobiłam

Piszesz, że masz duży biust. To dobrze. Wyeksponuj go. Odwróci on uwagę od grubych ramion. Fałdki na brzuchu ładnie maskuje delikatne marszczenie sukni w tym miejscu (u mnie tak było), ale możesz też pomyśleć o suki z podwyższonym stanem. Taka suknia powinna wydłużyć Cię optycznie.
Z resztą pisać można wiele, jednak najlepsza rada jest taka, żeby iść do salonu i przymierzać tyle ile się da. Przymierz też suknie, o których myślisz, że zupełnie nie są dla Ciebie, może się okazać, że się mylisz i leżą bardzo fajnie.
A jak chcesz zobaczyć, że duża kobieta w sukni ślubnej nie koniecznie musi wyglądać jak wielka biała beza to zapraszam do mojej relacji

Owocnych poszukiwań
