marcella , jestem ostatnią osobą, o której można powiedzieć, że ma szczupłe biodra

Aczkolwiek moja kumpela stwierdziła, że owszem, mam szerokie biodra, ale cała moja sylwetka jest proporcjonalna. Nie wiem, czy kłamała czy nie, ale lubię tą wersję

Poza tym do ślubu mam zamiar jeszcze troszkę się odchudzić, więc może uda się zrzucić trochę tłuszczyku z bioder
shar3ware,dzięki za dobre słowa, mogłam wcześniej sprawdzić, czy ci wysłałam już foty

A myślę o fryzurze, bo od tego zależy którą fryzjerkę wybiorę. Ma mi zrobić taką jaką chcę, a nie upierać się przy "kwiatku"
krysiAK, też nie przepadam za "sztywnymi" fryzurami

ale włosy mam dosyć niesforne, a ta fryzura mi się najbardziej spodobała z tych wszystkich "sztywnych". Na plener planuję coś bardziej "luźnego"

ale tak jak mówisz - o gustach się nie dyskutuje
Asiste, też nie wiem czy ta fryzurka mi będzie pasować

no ale to jeszcze zobaczymy
tak w ogóle to miałam dzisiaj straszny sen:
Śnił mi się dzień ślubu. Założyłam suknię i się okazało, że ją skrócili za dużo i sięgała mi do połowy łydki! Poza tym, gdy szłam z tata do ołtarza, gdzie czekał na mnie A, zespól który ma nam grac na weselu strasznie rzępolił i myślałam ze się popłaczę z tego wszystkiego. A jak już doszłam do ołtarza to A. sobie wygodnie siedział i nawet mnie nie zauważył. A później nagle przesunęłam się w czasie i był ranek i okazało się makijażystka nie nadjechała. Wiec zadzwoniłam do koleżanki, że jej koniecznie potrzebuje, żeby mi zrobiła makijaż, a ona nie chciała przyjechać
ten sen był tak realny, że musiałam ochłonąć aż doszłam do siebie...