[emm-a]

chyba co przychdnia, to inne zwyczaje, bo u nas usg po 1 miesiacu życia, a potem jak dziecko chodzi, czyli zazwyczaj po ok. roku, po 3 mies. nie ma :-/ a w innych przychodniach szczecińskich jest... No ale ortopeda dla mnie bardzo sensowny, więc wierzę mu i nie zmieniam... Okulista po 3 mies. i potem jak dziecko juz kumate, moze mowic co widzi na obrazkach, ok. 3 roku życia;

[emm-a]

Ciri bardzo współczuje kłopotow z oczkami :-/ 

[selena]

Cirines, ja w takich przypadkach mówię, że lekarz kazał na wtedy i wtedy i zawsze znajdują miejsce.

[_patka_]

Gosiu Wy macie w Poznaniu klinikę od oczu, pamiętasz... mieliśmy tam mieć wycinaną gradówkę u Antka. Może tam próbuj?
Jak najszybciej zrób coś, bo rozwinie się to do takiego samego stanu jak u Nas. Nie życzę tego, ale właśnie o to się boję...

[madzia_n]

My państwowo chodzimy.... Ale jak jest sytuacja kryzysowa, to wolę prywatnie. Pediatra nasz od ręki nas przyjmie choćby w pidżamie
Czekanie na inne terminy to jakaś masakra,ale cóż, nie stać nas na wszystko prywatnie...

[kurczaczek83]

To nie rozumiem. Może jakis inny rodzaj umowy mam...

Już wiem, przeczytałam. W umowie mam, że wizytę u endo mam zagwatantowaną w przeciągu 7 dni roboczych.

Ja nie wiem jakbym miała w umowie, bo najpierw zadzwoniłam na infolinę się zapytać.
Jeśli bym się na to zdecydowała to musiałabym płacić, a mój mąż jako pracownik miałby za darmo, wiec mijało mi się z celem...tu płacić za lux med i oczywiście za normalne wizyty prywatne...

Tez jestem w lux medzie
I jak się okazało w ciąży że potrzebuje endokrynologa, to czekałam an wizytę 2 tyg ale to właśnie w przychodni się zapisywałam, Oni tam wpisują jako dodatkowe osoby i lekarz poprostu widzi że już przyszłaś i między zapisanymi pacjentami zaprasza do gabinetu
Oni mają chyba 15 czy 10 min na osobę, czasami ktoś przyjdzie tylko po rp więc ten czas się zwalnia 

A widzisz może jakbym poszła osobiście byłoby inaczej, ale najbliższy lux med mam ponad 70km....w jedną stronę...nie opłacało mi się.
Fakt pan z infolinii (bo ja chciałam do konkretnej pani doktor ktorej chodzilam od mojego ginekologa z polecenia) powiedział ze jesli lekarz się zgodzi to mnie przyjmie wcześniej a jak rozmawiałam z panią doktor o tym to mówiła ze bardzo chętnie tylko np ona ma wytyczne ze może np dziennie max 20 pacjentów przyjąć i nie może inaczej bo jej lux med nie zapłaci....i koło się zamyka

[elemelka]

Dziewczyny już sama nie wiem co robic Próbuje odpieluchowac Łucje ale ona ma jakąś blokadę
Książeczki o nocniku czytamy od zeszłej wiosny więc teorie ma opanowana. Czekałam aż sama zacznie wołać ale się  nie  zanosi. Chciała nocnik z kotkiem,  dostała. Nakładka na ubikacje też.
Kupiłam zapas majteczek i dzis zdjęłam po spaniu pieluche. Najpierw siedziała raz,  drugi,  potem ze 20 minut przed bajkami. W końcu zaczęła płakać,  że chce pieluche  nie dawałam,  tłumaczyłam.powiedzialam, że założę jak będzie chciała kupke. To cwaniara przyszła za chwilę i powiedziała,  że chce jej się  kupę. Oczywiście nie zrobiła a pielucha po chwili cała mokra. Czyli ona wstrzymuje  nie mam pomysłu dlaczego i jak to rozwiązać 
Miała któraś tak 

[mon_ka98]

A jak byś ją posadziła po nocy na nocnik w łazience i odkręciła wodę? Zobaczy że leci siku, że to nie boli, może to będzie jakiś sposób

A dlaczego na kupę zakładasz pieluche?

[Natysa]

Ja Gabi poprostu po wstawniu z łóżka zdejmowałam pieluche, i co 20 minut sadzałam na nocnik. Nie zakladałam na kupke. Poprostu w dzień pieluchy nie było. Pierwsze dwa dni sikała tylko w majtki i kupa tez byla w majtki. Trzeciego dnia zdarzyło jej sie jeszcze zrobić w majtki ale zdarzyło sie też że kilka razy zawołała. Tym sposobem siusiu robiła na nocnik po 5 dniach. Kupę po 2 tygodniach  ale nie złamałam sie i pieluchy w dzień nie było wcale 

Moja młodsza sporo ale już tylko na wyjście zakładamy pieluchę.

Normalne ze na początku dziecko sika w majtki, ze trzeba latać ze szmata Mi tez się nie chce ale wole to przez kilka dni niż ciągnąć pieluchy. 

Wole sposób jak w ogóle się już nie zakłada, pieluch nie ma i koniec. Jednak z uwagi na mrozy boje się ze sie przeziębi.

Ja uważam ze po prostu musisz tłumaczyć ze jest już duża dziewczynka, a duże dziewczynki noszą ładne majteczki i załatwiają się do toalety czy na nocnik. Za każdym razem jak jej się uda możecie bić brawo, wspólnie się cieszyć.

absolutnie nie zakładałabym pieluchy jak chce kupę. Musisz jej proponować, pytać się czy chce siku czy kupę. Przekona się w końcu. A wydaje mi się ze im starsza to będzie trudniej.

Skoro podeszła Cię sposobem ze chce kupę żebyś tylko założyła jej pieluchę i za chwile pielucha była pełna to jest znak ze ona doskonale już wie i panuje nad swoimi potrzebami fizjologicznymi.

[BOZENA28]

My również nie zakładamy pieluchy w dzień. W odpieluchoeaniu pomogły starsze kuzynki przenocowały się u nas i mała zobaczyła że tylko na toaletę siadają i też tak chciała

[emm-a]

uważam, jak Ania - trzeba tłumaczyć, ze jest duża i do pieluchy juz takie dziewczynki nie siadają, zachęcać do nocnika cyz nakladki, bić brawo jak się uda... u nas Klara z dnia na dzień, po prostu zaczęla sikać do nocnika i do kibelka siedząc na nakladce, no i pieluchy tylko na dluzsze spacery zakladalam czy na noc - zazwyczaj pozostawaly suche...Ale te czasy minęły.... jakiś tydzien po pojawieniu się w domu Dominiki, Klara zaczęla znowu robić do pieluchy i mowic że jest dzidzią Klarą....Ciekawe jak dlugo to potrwa :-p

To się tak łatwo mowi " nie zakładaj pieluchy"... moja pięknie wola siku na nocnik, jednak kupy na nocnik nie zrobi i drze się o pampersa tak aż Ją na wymioty bierze ... były prośby, groźby, tłumaczenia, podawanie i pokazywanie setki przykładów, ze inne dzieci robią na nocnik ... I co mam zrobić? Pozwolić drzeć się do zrzygania i nie nałożyć tego pampersa???!!!
Każdy egzemplarz dziecka jest inny. Jedno załapie w kilka dni o co chodzi, inne dłużej. Drażnią mnie już trochę te pieluchy, ale nie zamierzam męczyć dziecka i na siłę "nakazywać" Jej robić kupę na nocnik i z Nią walczyć.  Przyjdzie czas, że wreszcie sama załapie o co chodzi.

[nadzieja]

Marta, jesli chce zrobić kupę w pampersa to absulutnie jej nie zabraniaj. Zrobi sie problem jak sie zablokuje i nie będzie chciała robić wcale.

Loona chyba logiczne, że ja piszę o swoich doświadczeniach. Każda mama i tak najlepiej zna swoje dziecko i zrobi co uważa za stosowne.

Marta prosiła o rady to jej napisałam na SWOIM przykładzie.

absolutnie nie zakładałabym pieluchy jak chce kupę. Musisz jej proponować, pytać się czy chce siku czy kupę.

Jednak podpowiadasz Marcie takie rozwiązanie ...

Ja jeszcze obawiam się tego o czym pisze nadzieja ... w rodzinie mam własnie taki przypadek   

[_patka_]

Jak Antek miał sam jeszcze wątpliwości co do odstawienia pieluchy to nie naciskałam żeby nie wywołać paniki u niego.

Aha - czyli na to wychodzi, że tylko Twoje rozwiązanie jest słuszne

Napisałam co ja bym zrobiła, Ty inaczej robisz i nie neguję tego.

Nie. Odniosłam się tylko do Twojego wpisu o tym, że piszesz "tylko o SWOIM przykładzie" w odniesieniu do tego, że fajnie się radzi jak dziecko oporne

A moje rozwiązanie jest akurat do wielkiej dupy (a moze kupy ) bo dziecko wali kupy w pampersy i muszę to potem zmieniać

Spoko, luz. Nie napinaj się. Nie miałam na celu sprzeczać się z Tobą    

:* Marta i tak zrobi swoje

No:)  A kupy i tak będą lądować tam gdzie Luśką czy moja Liwia np. będą chciały

Peace and love ludziska 

[elemelka]

Dzieki Dziewczyny za rady 
Jeśli chodzi o kupę to właśnie boję się  żeby  nie  zrobił się  jakiś problem żeby  zaczęła wstrzymywac. Jeśli nie  chce  robić na nocnik siku to tym bardziej nie ma mowy o kupie.
Mnie by na razie wystarczało żeby to siku w ciągu dnia było do nocnika. No ale ona nie chce i żadne tłumaczenia nie pomagają,  że jest duża itp. Zaczynam myśleć,  że to jednak jakąś forma zazdrości o Zosie 
Muszę  to  jeszcze przemyśleć 

[ciriness]

Marta a daj jej czas Wiesz, że  z Kubą było identycznie, kilka prób po drodze i 2 tygodnie spokoju, potem znowu próba i nic, aż zaskoczył i w jeden dzień zaczął siusiać i robić kupkę. Natomiast zakładanie pieluchy czy nie i tak może nic nie dać, bo Kuba jakieś półtora miesiąca robił kupkę bez problemu a teraz nie wiedzieć czemu się zblokował i z powrotem robi nam w pieluchę czy w majtki. Ponoć dzieci lubią się cofać czasem do tyłu
Ja też myślę, że chyba lepiej byłoby całkiem zabrać pieluchę, ale każdy maluch inny, a matczyna intuicja najlepsza, może Lusi faktycznie potrzebna pielucha na kupę i stopniowo wszystko przyjdzie. Przede wszystkim jak ona sama prosi i nie chce to nie ma, moim zdaniem, co naciskać.
Ja też juz byłam spięta tą pieluchą, a potem sobie pomyślałam, że nikt do 18stki w pieluszce nie chodzi więc luzuję i daje czas

[elemelka]

Było jedno siku do nocnika ale  była radocha zawołała i już  chyba  mocno  się  chciało bo wcześniej dwa razy wolała ale nic  nie  bylo. A potem było w majteczki... Ale z kupa  no nic,  zobaczymy. Najgorsze,  że jutro jedziemy do lekarza i trzeba będzie założyć pieluszke.
No dobra,  a tak na początku to zakladalyscie na drzemki i na noc?
Gosia  mi  się  wydaje,  że już nie  mam co czekać. Za chwilę Zosia mi zacznie Raczkowac to może lepiej żeby Łucja już miała opanowany nocnik.
Jeszcze zajściem w ciążę z Zosia planowałam,  że Łucje odpieluchuje na wiosnę przed urodzinami... Taaa. Miałam dużo planów 

Ja w ciągu dnia na drzemkę nie zakładam i jeszcze wpadki nie było. Ale na noc Pielucha jest choć myśle ze jej już ściągnę bo budzi się z sucha i robi dopiero rano na nocnik.

Przez 2-3 pierwsze dni tez było 4x siku na nocnik a 7 w majtki w końcu zakumala z kupa u nas łatwiej bo ona mówi jak już jej się chce, a nie w trakcie robienia i zwykle w ciągu kilkunastu minut kupa w nocniku laduje

Widzę ze już ma etap ze wola siku mimo ze ma pieluchę dlatego chyba jak już będzie coraz cieplej na dworze to jej całkiem odstawię żeby nie mącić jej w głowie.

Marta, ja nie zakładałam pieluchy na dwor,ale to było lato. Na drzemki ma do dzis i do spania też
 Niestety w nocy leje na potęgę, mimo ograniczania picia od 17.
Natomiast w dzien różnie. U teściowej spi bez pieluchy i nie zsikał się ani razu.  Chyba muszę też tak robić.

Powodzenia. 

[anka332]

my w dzien juz dawno odpieluchowami, na drzemki tez a w nocy sika strasznie pielucha kilka kg wazy nawet jak dopilnuje i nie pije rpzed snem nie wiem jak sie tego pozbyc, czkeac jeszcze cierpliwie czy jakies inne metody

my w dzien juz dawno odpieluchowami, na drzemki tez a w nocy sika strasznie pielucha kilka kg wazy nawet jak dopilnuje i nie pije rpzed snem nie wiem jak sie tego pozbyc, czkeac jeszcze cierpliwie czy jakies inne metody

Ania, jak odpieluchowalam Gabi kazano mi ja w nocy wysadzac. Spróbowałam raz, ale ona tak strasznie wtedy plakala,ze chce spać a nie sikac. Odpuscilam i prxeczekalam aż sama przestanie. 
Z  Gutkiem nie wiem jak zrobię...na razie niech siła póki nie wytrzymuje. Moglabym ściągnąć pieluche, zabezpieczyć materac i moze sam by się oduczyl, ale nie chce mi się go przebierać w nocy.

U nas też pielucha zakładana i na drzemkę i na noc. Po nocy waży chyba tonę ...  i na wyjścia też zakładam bo boję się, że zawoła akurat w miejscu gdzie nie bedzie wc i bedzie wpadka, a tego typu ekscesy akurat teraz po szpitalu, w dodatku zimą nie są u nas wskazane.