Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4063800 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26400 dnia: 23 Czerwca 2013, 19:02 »
Haha ;D Nie posiadam co prawda, ale już nie raz słyszałam, że przy drugim niemal wszystko jest "szybciej" i bez spinki ;)
Znacie pewnie jeden z punktów listy dotyczącej "spinania się" nad własnymi dziećmi (nie pamiętam gdzie to czytałam):
Jak dziecko połknie monetę:
1. Przy pierwszym panikujesz i jedziesz na pogotowie
2. Przy drugim czekasz aż wysra
3. Przy trzecim potrącasz z kieszonkowego 8)

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26401 dnia: 23 Czerwca 2013, 19:32 »
Ha ha ha  ;D.

A gdzie się dokładnie poznaliście? w jakiej części Grecji?

W Paralii  :D. Ależ bym chciała kiedyś tam wrócić.
A mąż Polak czy Grek? Mój jak Grek wygląda, jak pierwszy raz do mnie przyjechał to wszystkie sąsiadki mamy plotkowały, że aż z Grecji jeździ!  ;D

Offline mon_ka98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3673
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26402 dnia: 23 Czerwca 2013, 20:14 »


przy drugim dziecku duuuuuuużooooooo szybciej.... ;D ;D ;D

a co znaczy dużo szybciej? ;D



Najlepiej widzę, kiedy zamknę oczy...

Offline BOZENA28

  • Kochać to chcieć przemierzyć cały świat we dwoje....
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3019
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.09
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26403 dnia: 23 Czerwca 2013, 20:20 »
nasza Gabi na nieprzegotowanej juz jest od ok miesiaca i nic sie nie dzieje.  ;)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26404 dnia: 23 Czerwca 2013, 20:24 »
a co znaczy dużo szybciej? ;D

od urodzenia... :)
mleko rozrabiałam na mieszance wody przegotowanej (kranówy oczywiście) + nisko zmineralizowana chłodna źródlana niegotowana, aż do uzyskania stosownej temperatury...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26405 dnia: 23 Czerwca 2013, 22:33 »
Ja antkowi daje wode mama i ja, i przegotowana kranowe  :)
Haniu ja i tak bym przy pierwszym dziecku pkt 1 ominela  :D

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26406 dnia: 23 Czerwca 2013, 22:38 »
A ja myślę że życie by zweryfikowało poglądy każdej z nas na wiele spraw, jeśli takowe już by nas dotknęły ;)
Jeśli chodzi o "luz", to ja np. (o zgrozo wg niektórych :P ) nigdy w życiu nie wygotowałam butelek :P

Offline lusi251

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4193
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28 04 2012
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26407 dnia: 23 Czerwca 2013, 22:52 »
to cos na owocki z siatka nie wzbudza mojego zaufania ;P takie się latwo dra.. tak slyszalam od użytkowniczek ;) lepsza i polecana wersja jest z silikonowym sitkiem takim: http://www.toys.ie/Clevafeed-Safety-Feeder-Replacement-Teat-!129038-prd.aspx?qwSessionID=e30506db-cb24-43b3-845a-4b7f7025388b
na stronce smyka widze ze maja cos podobnego ;) http://www.smyk.com/szukaj/produkt?q=gryzak+do+owoc%C3%B3w&qtype=basicForm

ps. tekst z moneta super :D :D

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26408 dnia: 24 Czerwca 2013, 00:36 »
Ja juz tez powoli odpuszczam, pierwsze ciuszki prasowalam, zeby bakterie wybic, teraz jak mamy cos nowego to tylko wypiore. Wychodze z zalozenia, ze maluch i tak przytula sie do mnie, pies mu czasem liznie raczke, lezy na macie czy w nosidelku, ktore to kurz zbieraja, to te kilka ewentualnych bakterii tez go nie skrzywdzi ;D

A u nas z nowosci to mamy usmieszki na usmieszki (przy pierwszym sie oczywiscie poryczalam ze wzruszenia) no i pojawilo sie tez gluzenie, dziewczyny, jestem taka szczesliwa  :D bycie mama to spelnienie moich marzen


Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26409 dnia: 24 Czerwca 2013, 09:05 »
O tak! Te nowe umiejetnosci naszych maluchow ciesza ogromnie!  ;D moj lezac na brzuchu zaczyna pelzac, podpiera sie na rekach czasami, a jak lezy na pleckach to tak wysoko podnosi glowke, ze zaraz mi usiadzie  ;D
Dumne mamusie z Nas  :D ;D
Aa Marta fajnie, ze NIVEA jednak Cie zakwalifikowalo, nawet jesli nie pojedziesz to sprawiedliwosc jest po Naszej stronie!  ;) szczebelki pasuja do lozeczka?

Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26410 dnia: 24 Czerwca 2013, 09:07 »
to cos na owocki z siatka nie wzbudza mojego zaufania ;P takie się latwo dra.. tak slyszalam od użytkowniczek ;) lepsza i polecana wersja jest z silikonowym sitkiem takim: http://www.toys.ie/Clevafeed-Safety-Feeder-Replacement-Teat-!129038-prd.aspx?qwSessionID=e30506db-cb24-43b3-845a-4b7f7025388b
na stronce smyka widze ze maja cos podobnego ;) http://www.smyk.com/szukaj/produkt?q=gryzak+do+owoc%C3%B3w&qtype=basicForm

ps. tekst z moneta super :D :D

Ja miałam taką siatkę z canpola i nic a nic mi się nie podarła, a córa jadła w nim wszystko, jabłka, gruszki, banany, arbuzy itd. itp.

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26411 dnia: 24 Czerwca 2013, 09:18 »
Ten gryzak ze smyka też ma siateczkę, nie silikon  8). My używamy narazie dopiero dwa dni, ale jestem zadowolona, nie wydaje mi się, żeby siatka się tak szybko podarła, są też zapasowe siatki no i dziecko nie je z tego aż tak długo przecież. Ona jest na ten okres przejściowy z papki na kawałki.

Ja też się rozczulam od kilku dni, Adi siedzi w leżaczku. Już w nim nie uleży, tylko podciągnie się i non stop siedzi. Nie mogłam się tego doczekać  :D. Podnosi też dupkę na nogach i ciało na rączkach jak do pompek  8)

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26412 dnia: 24 Czerwca 2013, 11:32 »
O tak! Te nowe umiejetnosci naszych maluchow ciesza ogromnie!  ;D moj lezac na brzuchu zaczyna pelzac, podpiera sie na rekach czasami, a jak lezy na pleckach to tak wysoko podnosi glowke, ze zaraz mi usiadzie  ;D
Dumne mamusie z Nas  :D ;D
Aa Marta fajnie, ze NIVEA jednak Cie zakwalifikowalo, nawet jesli nie pojedziesz to sprawiedliwosc jest po Naszej stronie!  ;) szczebelki pasuja do lozeczka?

Tak, tak, dzieki wielkie. Pomalowane, wygladaja jak od niego, ale wiesz, ze okazaly sie z 10 cm dluzsze? Myslalam, ze wszystkie lozeczka sa takie same


Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26413 dnia: 24 Czerwca 2013, 11:57 »
to ciesze sie bardzo, ze pasuja. lepiej ze dluzsze niz krotsze bo wtedy to szkoda nawet tej dychy ;D

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26414 dnia: 24 Czerwca 2013, 12:12 »
To prawda.

Dziewczyny, mam taki klopotek. Do tej pory nosilam malucha w lezaczko bujaczku w trakcie sprzatania i innych zajec domowych, bylo to super rozwiazanie bo moglam go caly czas miec przy sobie, on tez mnie wciaz widzial no i podobalo mu sie to, w lezaczku zaraz sie uspokajal i sobie ogladal, nawet tak z trzy godzinki moglam gonosic i robic rozne rzeczy przy domu, ale od paru dni jak tylko go wkladam i zapinam szelki, on spi jak zaczarowany, a jak go probuje do lozeczka przelozyc to sie zaraz budzi i teraz nie wiem, czy mu pozwolic tak spac, zwlaszcza, ze do tej pory to byly jego godziny czuwania, czy go wyciagac? Tylko wtedy co mam z nim robic jak sie ide myc, czy musze obiad robic, czy sprzatac, nie chce zeby sam byl w lozeczku w ciagu dnia kiedy nie spi, z reszta on tez nie chce.


Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26415 dnia: 24 Czerwca 2013, 12:16 »
Czasami nie ma wyjścia i dzieciaczek musi pobyć sam ;) Ale nie dziwię Ci się że nie chcesz, ja też Młodego brałam w leżaczku wszędzie ze sobą ;D Ale przyszedł taki moment, że któregoś dnia zostawiłam go w łóżeczku i włączyłam karuzelę - jemu się podobało a ja coś szybciutko mogłam zrobić. A jak szłam się myć, czy robić obiad, to jak Ty - też brałam ze sobą w leżaczku właśnie ;) tylko on tam rzadko zasypiał ::) A że to były do tej pory godziny czuwania... No cóż, Adaś jest jeszcze bardzo malutki i pewnie 50 razy mu się zmieni :P

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26416 dnia: 24 Czerwca 2013, 12:23 »
No moze, w takim razie, poki co daje mu spac. Moze w sumie sie zmeczyl bo od tygodnia nie mamy dnia wolnego i wszystkie popoludnia spedzamy w gosciach lub goscie sa u nas, to moze odsypia w ciagu dnia ;D


Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26417 dnia: 24 Czerwca 2013, 12:24 »
Przeczytałam w jakiejś książce o rozwoju niemowląt, że one muszą pobyć trochę 'same', zwłaszcza jak dziecko jest akurat czymś 'zajęte', to bardzo robrze wpływa na rozwój, samodzielność itp. Ja tam nie miałam skrupułów zostawiać go rano w łóżeczku, a później w leżaczku, oczywiście na chwilę, jak szłam do łazienki czy coś zrobić, co chwila do niego zaglądałam. Nie mówię tu o momentach, gdy brzdąc płacze, ale gdy bawi się. Jakoś nie miałam ochoty zabierać go do łazienki  8).

Pozwól mu spać w dzień gdzie chce, przecież na spacerze też śpi w wózku. Ja w dzień nie przekładałam, jedynie na wieczór świadomie zasypia w łóżeczku.

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26418 dnia: 24 Czerwca 2013, 12:36 »
Tak 'samego' to go czesto zostawiam na macie, wtedy sie faktycznie sam bawi, popycha zabawki i jest wtedy spokojniutki, wiec sie nie martwie i tak sobie lezy, a ja jem sniadanie, albo sobie czytam, czy neta przegladam. A w ogole, to na poczatku, mialam takie wyrzuty sumienia, nawet kiedy on sam byl w pokoju, kiedy spal, czulam sie jak zla matka, ze z dzieckiem kazdej chwili nie spedzam, teraz juz sie troche oswoilam i nie wyrzucam juz sobie tego ;D a dzis niestety spalismy razem, zasnelam podczas karmienia w nocy i tak sobie spalismy ::) po porannym karmieniu zawsze i tak go biore do lozka i jeszcze z godzinke spimy, to pewnie blad, no, ale coz.... ;D


Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26419 dnia: 24 Czerwca 2013, 12:42 »
A oto moj spiacy krolewicz ;D



Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26420 dnia: 24 Czerwca 2013, 12:46 »
A dlaczego błąd? Ja nie mówię o całonocnym spaniu z dzieckiem w jednym łóżku, bo może to faktycznie nie jest ok (to moje zdanie), ale takie dosypianie godzinkę czy dwie rano - czemu nie? Mój Młody od początku spał w swoim łóżeczku, ale często zdarzało się (do teraz tak jest) że "dosypiamy" razem w naszym łóżku jak już męża nie ma bo wyszedł do pracy, albo w weekendy z tatusiem :) A jeśli któregoś razu ja już nie mam ochoty "dosypiać" to Młody nie ma problemu z tym, żeby zamiast ze mną w łóżku pójść spać do swojego łóżeczka. Więc relacja zdrowa i zachowanie zdrowe jak dla mnie :) Tym bardziej taki maluch -jak Adaś, wiadomo że potrzebuje bliskości, a jeśli Tobie wspólne dosypianie też sprawia przyjemność (ja osobiście lubię razem z młodym pospać rano te półtora godzinki) to ja nie widzę przeszkód i na pewno nie uważam tego za błąd. Tym bardziej że na moim przykładzie widać, że dziecko nie jest uzależnione od spania ze mną bo bez problemu zasypia też u siebie :)

Śliczny królewicz :D

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26421 dnia: 24 Czerwca 2013, 12:47 »
Ha ha, miała tak samo :-D. Adi od początku bardzo dużo spał, ja w tym czasie pracowałam, ale przychodził tez moment, że musiałam mieć chwilę dla siebie czy na neta, jak on się bawił, tak jak mówisz, chociaż był na macie tuż obok, to miałam wyrzuty sumienia, że 'nie zajmuję się' nim non stop :-D.

Ja też tak robię, synek śpi całą noc w łóżeczku, a jak budzi się 6 - 7, to biorę go do siebie i śpimy do 8. Ja wiem, czy to błąd, on to lubi, my to lubimy, poza tym jest już dzień  8). Jedno się cieszę, że nauczyłam go spać w łóżeczku jak już w pierwszym miesiącu życia (wyjątek jak był chory), dzięki temu o 19.30 mam 'wolne'  8). Szwagierka ma synka miesiąc starszego i do dziś śpią wszyscy razem, idą spać razem o 20, bo on sam nie uśnie  8).
Oczywiście co komu pasuje  ;D

Zastanawiam się tylko, kiedy zdecydujemy się przenieść Adriana do drugiego pokoju, obawiam się, że nie prędko  ;)

Offline malgosiask

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8926
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10 czerwca 2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26422 dnia: 24 Czerwca 2013, 12:49 »
po porannym karmieniu zawsze i tak go biore do lozka i jeszcze z godzinke spimy, to pewnie blad, no, ale coz.... ;D
Czemu błąd? Że się przyzwyczai? Ja uwielbiałam dosypiać z synem rano. Ba, teraz też kocham z nim spać :) Nie ma to dla mnie żadnego problemu. Mam nadzieję, że mu się szybko nie odmieni :)

Królewicz przesłodki! :-*

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26423 dnia: 24 Czerwca 2013, 12:53 »
Selena, my Tymka przenieśliśmy do jego pokoju jak miał jakieś 9 miesięcy. Trochę się z tym ociągałam, bo jak to tak? On już jest taki duży że ma sam spać w pokoju? Ale któregoś dnia szybka decyzja - przenosimy łóżeczko i już ;)

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26424 dnia: 24 Czerwca 2013, 12:59 »
No wlasnie zastanawialam sie, ze pewnie bedzie klopot jak sie przyzwyczai, ale jak mowicie, ze sie nie przyzwyczajaja dzieciaczki to sie ciesze, bo uwielbiam to, gdyby nie mialo potem byc problemow to pewnie bym tak cala noc spala ;D on sie tak slodko do mnie tuli kiedy spi.

Moj maluszek zasypia o 22-23, tak jak zasypial w brzuchu, nam to nie przeszkadza, my sie podobnie kladziemy, a dzieki temu mozemy pospac w ciagu z siedem godzin do nastepnego karmienia. Jak bedzie starszy to pewnie trzeba go bedzie jakos przyzwyczaic do wczesniejszego zasypiania. A Wy jakos same wprowadzilyscie tak wczesne zasypianie? Czy to byla decyzja dziecka?


Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26425 dnia: 24 Czerwca 2013, 13:13 »
U nas sie jakos tak samo ustawiło. Od zawsze było to poranne dosypiane, ale z wiekiem coraz krótsze. Potem drzemki w ciągu dnia były, o ile dobrze pamiętam, rano ta dosypiająca, potem ok. 14 i potem około 18 już potrafił zasnąć na noc, ale żeby nie budził mi się w nocy na jedzenie, to ok 22 budziłam żeby zjadł ostatnie mleczko (czasem się nawet nie obudził). Zaraz potem (w ciągu pół godziny) zasypiał już do rana. Wiadomo, z wiekiem drzemek dziennych było coraz mniej.
Wieczorem idzie spać ok 19-20, czasem później - zależy o której się obudzi i czy śpi w dzień. Bo jeśli rano śpi np. do 7 to już wiem, że jak pójdzie na drzemkę ok. 11 to pośpi do 12:30-13 i wtedy do 18:30-19 urzędujemy, ale to już jest max jego czas, dłużej po prostu nie wytrzyma :) Ale jeśli obudzi się np. o 6, albo jak dzisiaj o 6:20, a na drzemkę pójdzie już po 9 (tak szybko poczuł się zmęczony i właśnie dziś dosypialiśmy razem 1,5 h :) ) to wtedy musi zdrzemnąć sie jeszcze jakieś 1,5 godzinki w dzień, bo nie wytrzyma do wieczora. Dzisiaj, skoro drzemał do 10:40, to drzemka popołudniowa będzie około 15. I obstawiam pójście spać (już zaśnięcie po kąpieli i całym wieczornym obrobieniu ;) ) ok. 20:30-21 :)

Offline mon_ka98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3673
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26426 dnia: 24 Czerwca 2013, 13:17 »
No wlasnie zastanawialam sie, ze pewnie bedzie klopot jak sie przyzwyczai, ale jak mowicie, ze sie nie przyzwyczajaja dzieciaczki to sie ciesze, bo uwielbiam to, gdyby nie mialo potem byc problemow to pewnie bym tak cala noc spala ;D on sie tak slodko do mnie tuli kiedy spi.

Moj maluszek zasypia o 22-23, tak jak zasypial w brzuchu, nam to nie przeszkadza, my sie podobnie kladziemy, a dzieki temu mozemy pospac w ciagu z siedem godzin do nastepnego karmienia. Jak bedzie starszy to pewnie trzeba go bedzie jakos przyzwyczaic do wczesniejszego zasypiania. A Wy jakos same wprowadzilyscie tak wczesne zasypianie? Czy to byla decyzja dziecka?
u nas od początku Mały sam decyduje o której idzie spać i nie zamierzam mu tego na siłę zmieniać, ja też nie umiem spać na zawołanie ;)




Najlepiej widzę, kiedy zamknę oczy...

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26427 dnia: 24 Czerwca 2013, 13:44 »
W sumie racja monka ;D tylko niektorzy sie dziwia, ze 11 a maluch jeszcze hasa, no, ale jak mu sie nie chce to co mu zrobie, poza tym jak pisalam, wole wstac na karmienie o 5, niz o 1, bo wtedy ja sobie nie pospie, wiec mi to pasuje


Offline malgosiask

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8926
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10 czerwca 2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26428 dnia: 24 Czerwca 2013, 13:56 »
O właśnie, dobrze, że to napisałaś "mi to pasuje". To najważniejsze. Nie przejmuj się dobrymi radami :)
Mój także zasypiał o 23 czasem. Mieliśmy taki tryb, razem z mężem, że i my chodziliśmy spać o tej godzinie i wszystkim było dobrze. Rano można było pospać.
Nie rób nic wbrew sobie.

Ja dodam, że mój długo budził się w nocy, chyba jeszcze jak miał 1,5 roku. Budził się 2-3 razy na noc, wstawał, marudził, płakał (jak zęby wychodziły). Dopiero jak miał 20m to zaczął przesypiać noce. Ale nam wszystko wynagrodził. Teraz śpi 12h, jak zaśnie o 21, to śpi do 9.

Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #26429 dnia: 24 Czerwca 2013, 13:57 »
Antek idzie spac ok 20-21. Jeszcze do niedawna spal kolo mojego lozka w przenosnym lozeczko-bujaczku ale malo ma miejsca teraz wiec przenioslam go do lozeczka. Bez problemu na szczescie. Spi tam do ok 4 pozniej daje mu butle, spi do 6-7 i wtedy na kolejna butle biore go do swojego lozka i tam dosypiamy godzinke, chyba ze jemu sie juz nie chce spac to lezymy sobie   :) u nas nie ma mowy o calonocnym spaniu, bo maciek za bardzo sie rozwala w lozku i nie ma miejsca nawet dla mnie czasami a co dopiero maly do tego  :D