Ja nie zostawię samego dziecka w łazience... dla mnie to absolutnie niewyobrażalne. To jest chwila...
U nas kąpiel wygląda w tej chwili tak, że jak jestem sama oboje kąpią się razem, najpierw wychodzi Nikodem, wycieramy się i ubieramy w łazience, otwieram drzwi i leci do łóżka i "czyta" książeczki, a ja oporządzam wtedy Kajtusia. Wracam z nim do pokoju, karmię, odkładam do łóżeczka i czytam ok 15 minut książeczki.
Wcześniej, jak Kajtuś był malutki, to wyciągałam go pierwszego, ubierałam i wkładałam do leżaczka w łazience, a później szybkie mycie Nikodema, ubieranie i razem szliśmy do pokoju.