dziewczyny od jakiegos czasu młody jak zaśnie po kąpieli ( tak koło 20) to co 2 najpierw, potem nawet co 1h mi jęczy w nocy, daje mu smoka i śpi dalej, właściwie to on się nawet nie wybudza, ale mnie to wstawanie co 1-2h wykańcza pomału....kiedyś po kąpieli spał te 3-4h z czasem nawet 5-6 i później już troszke mniej ale te 3h jeszcze spał. Nie wiem skąd mu się to wzięło i jak z tym mogę walczyć?? idzie mu kolejna dwójka u góry, może dla tego, ale dałam mu na noc nurofen i nic nie pomogło. To jego nocne jęczenie pojawiło się odkąd nauczył się raczkować, stawać w łóżeczku, mam chwilami wrażenie jakby miała jakiś nadmiar energii która go rozpiera...no sama nie wiem. Myślałam że to może od smoczka, ale wcześniej nie było problemu wypluwał po zaśnieciu ale te kilka godzin spał bez niego. Jeżeli macie jakieś rady, pomysły to poproszę...