Owoce to u nas hit - teraz na tapecie jest winogron, wczesniej byl banan, jeszcze wczesniej jablko...takie fale ma
Z warzywami juz gorzej(no chyba, ze to jest ogorek lub kapucha kiszona), ale miecha tez kiedys nie chciala, a teraz wcina wiec mam nadzieje, ze jej sie odmieni.
"Atimelek" jest codziennie, sama sie dobija do lodowki - jakos od miesiaca ona i maz pija reguralnie.