Ja obecnie jestem w takiej sytuacji
Internet to teraz moj najlepszy przyjaciel

Wszystko najpierw szukam na necie, robie liste i jak jestesmy w kraju, to realizujemy plany

Najpierw zalatwilismy sale (by to zalatwic, zrobilismy wstepna liste gosci, by wiedziec na ile osob) i poszlismy do kosciola zaklepac godzine

Pozniej podobnie zrobilam z fotografem i zespolem. Najpierw lista, pozniej wysylanie maili z zapytaniem czy maja wolny termin. W grudniu bylismy w Polsce, to podpisalismy wszystkie umowy

Teraz szukam zaproszen, tez przez internet

Czasem jest ciezko, ale daje rade

Powodzenia!!!