Hmmm....
Weszłam na ten wątek całkowitym przypadkiem.
Czytam i czytam.... i uznałam, że MUSZĘ, że czuję się w obowiązku odnieść się do niego.
A więc czytam i czytam...i sobie myślę- Boże, ależ bezczelna reklama. Bezpardonowa. Można by było zrobić to jakoś....no nie wiem, subtelniej, po prostu.
Więc ciekawość zwycięża i wklepuję sławetne imię i nazwisko ww. wodzireja. Wyskakują mi zdjęcia google. Patrzę i uwierzyć nie mogę.
Tego człowieka miałam przyjemność poznać osobiście, gdy śpiewał na pikniku osiedla Bartodzieje, byłam tam z "moimi" Seniorami, bo w zasadzie to dla nich i z ich inicjatywy było robione.
Patrzyłam wtedy- no, grubszy facet, ale przystojniak. Z resztą pierwszy raz zetknęłam się z nim w DDP Senior, gdy ugadywaliśmy szczegóły imprezy. Zastanawiałam się, co może zaoferować.
I wiecie co?
Zakochałam się w nim od pierwszych nut piosenki. Nieziemski głos, świetny humor

I nie, nie jest to reklama, ale już zupelnie o nim zapomniałam, a teraz wiem kogo chcę na wesele

) Tylko gość jest wiecznie zajęty, często pomaga charytatywnie, więc z terminami może być u niego średnio.
Hihi a faktycznie myślałam, że to reklama jakaś, ale gdy się zna lub gdy się zobaczy tego człowieka, to nie można mówić czy pisać o nim inaczej, niż w samych superlatywach
