hmmm tort nie schodzi?
co masz na myśli to mówiąc? ze goście ogólnie nie chcą jeśc, ze nie chcą dokładek, czy moze, ze biorą i zostawiają?
Myślę, ze po pierwsze tortu nie moze byc za wiele, tak przeliczając na ilośc gości + trochę więcej w razie czegoś.. (np. jak ktoś będzie chciał dokładkę, lub na następny dzień, czy tez dla kogoś, kto nie będzie na weselu itp), po drugie uważam, ze po pólnocy, po ciepłych daniach, które juz były, po oczepinach itp to jednak dobra pora...
Po drugie i najważniejsze, istotny jest moim zdaniem SMAK tortu..
Jeśli ktoś bierze na wesele, gdzie jest wiele osób o rónych gystach samakowych np. tort czekoladowy,albo też z orzechami, z marcepanem, czy z kokosem to musi się liczyć z tym, ze nie kazdemy będzie to smakowało
Dlatego uważam, ze podstawa to tort owocowy, oczywiście na śmietanie.. o smaku uniwersalnym: truskawkowym, wiśniowym itp..
U nas jakoś nie było kłopotu z tortem.. jak dla mnie pięknie wyglądał, a gościom smakował i to chyba najważniejsze
ps.
Pola pooglądaj stelaże u Woźniaka .. ja miałam np. taki z różami po przekątnej stelaża... mnie się to bardzo podobało -mają dwa takie, z bialymi, albo z takimi jakby ecru-bordo