Więc jestem jak obiecalam tyle że troszke spóźniona.
Po pierwsze potwierdzam, że okropne stare krzesła zostały wymienione na nowe wygodne.
Wesele mieliśmy w kościele na 15 na sali byliśmy około 16:30 gdzie już czekala na nas obsługa z powitalnym chlebkiem

potem szmpan, tłuczenie kieliszkow i obiadek do którego kelnerzy proponowali lane piwko lub winko ktore już stało na stołach ale pierwszy kieliszek nalewał kelner (tak wypada ale potem oczywiście wódkę czy wino laliśmy sami, żeby ktoś nie pomyślał, że wydzielali po kieliszku

). Wszystkim smakowało i byli zaskoczeni rożnorodnością i ilością (mięska i rybki).
Potem pierwszy taniec po którym wymknęliśmy się na kilka fotek, gdy wróciliśmy podawano gorące maliny z lodami i rumem (dla dzieci bez) - taki deser sobie wybraliśmy

A potem zabawa na całego i szczerze nie pamiętam dokładnie co ile i o jakich godzinach ale co chwila coś z jedzonka donoszono, napoje butelkowe gdy tylko coś ubyło były donoszone a puste butelki sprzątane, soki w dzbankach dolewane na bieżąco. Gdy tylko jakaś butelka wodki była pusta zaraz wymieniano i co najważniejsze do samego końca super zimna (my wybraliśmy Maximusa). Z gorących posiłków mieliśmy jeszcze płonącego udźca z salatką francuską i bułeczkami drożdżowymi, oraz deski mięs a także barszcz z krokietem. Oprocz tego stół wiejski z wyrobami swojskimi i kwaśnicą (wybraliśmy zamiast żurku), bigosem, pierogami.
Stół ze slodkościami i owocami, 5 gatunków ciast (dorzucili nam gratis, tak samo dostaliśmy wiecej niż w standardowym menu salatek i dodatków do obiadu) cukierki i poncz alkoholowy.
Zimna płyta nie do przejedzenia salatki, wędzliny śledziki i inne cuda przepięknie podane i co najważniejsze przepyszne (część potem zabraliśmy do domu razem z resztą ryb i mięs z obiadu) w przeciwieństwie do potraw z shumy które są podane pięknie ale ze smakiem gorzej niestety

Kawa herbata dostępna caly czas i co ważne świeżo parzona herbata lipton, rozne gatunki oraz kawa z ekspresu a nie tak jak to zazwyczaj bywa parzona do dzbanków i niestety po kilku godzinach niezbyt już smakująca.
Do samego końca obsługa się starała, nie mamy żadnych zastrzeżeń. Oby więcej takich wesel i lokali. Za dzieci policzyli nam mniej i to nawet za starsze 11 letnie a mialo być taniej do 7 lat, za kamerzystę i fotografa, zespół tak samo osliczyli koszt alkoholu bo nie chcieliśmy by mieli bez ograniczeń i daliśmy im swój. Zero problemów z dogadaniem się, elastyczni na wszelkie uwagi, sugestie.
Jak już wyżej pisalam drugi raz wybrałabym ten sam lokal. Jedyna uwaga to by wesele nie miało więcej niż 60 może max 70 osób bo będzie ciasno. My mieliśmy 50 i było super!!!
Jeszcze raz dziękujemy obsłudze!!!
Być może zawitamy tam na Sylwestra
Jak ktoś ma jeszcze jakieś pytania można pisać na maila