[Anjuszka]

Asiu jak tam zdrówko? Mam nadzieję, że już lepiej  

A co do słodyczy, to ja bez nich żyć nie potrafię, ale od czwartku jakoś ich nie jem, chociaż strasznie mi się chce... ale jestem dzielna - zobaczymy jak długo hehehe

[marcella]

Paulinka nie wymądrzasz się!!! Z tym magnezem to masz 100% racji tylko ja nie mogę go brać, ale to  opowiem Ci na priv

[Asiste]

Hej  Kochane:)
właśnie szykuje się do kolosa, więc tak na szybko:) czuje się już lepiej , znowu mogłam wrócić na siłownie, więc dzisiaj wieczorkiem znowu bieżnia:) chociaż muszę przyznać, że wtorek (pierwszy dzień po chorobie) był ciężki, godzina na bieżni była dla mnie wiecznością:P ale dałam radę:)

co do tego co pisała Paulincia, muszę jej przyznać rację (z tym jedzeniem do 18 - chodzi o to żeby ostatni posiłek był tak ok 3h przed snem)... ja w czasie nauki, chodzę spać wcześniej, więc dla mnie ta godzinka jest idealna później wstaję b. wcześnie i się uczę, tylko tak potrafię... co do słodyczy muszę sobie je przystopować... bo ja niestety na tej 1 kosteczce czekolady nie potrafię skończyć:P

warzywa, warzywa, warzywa - z tym się zgodzę:) ale kompletnie nie zgodzę się z tym, że powinno się jeść dużo jogurtów, nawet trener na siłowni mi mówił, że to jest błąd jaki popełniają kobiety... jogurty nas gubią niestety... szczególnie te smaczne "kolorowe", w grę wchodzą jedynie jogurty naturalne - i to też nie wszystkie:(

a no i dodam jeszcze, że jak będziecie jadły o 18 ostatni posiłek, a chodzicie spać o 23-24 to też można sobie tym krzywdy zrobić większej, łatwo sobie wtedy zaburzyć metabolizm:) podstawa to nie iść spać głodnym:)

Paulinica, dzięki za radę z magnezem - tego nie znałam:)
Trzymajcie kciuki za dzisiejszego kolosa:)
wczoraj były dwie 4
Buźka

[Lenka89]

Asia kciuki mocno zaciśnięte  Będzie dobrze
Gratuluję dwóch 4

Co do odchudzania to nic dodać nic ując. Też kiedyś jadłam jogurty ale same sprawdźcie ile zawierają cukru... No i podstawa to śniadanie. Kiedyś jak nie jadałam śniadania to koło 11 byłam tak głodna, że jedna kanapka nie wystarczyła. A teraz kiedy na śniadanie jem musli z chudym mlekiem to nawet do obiadu bez problemu wytrzymam.
Ja mam najmniej czasu żeby schudnąć  A waga ani drgnie 

[aagaa]

Asiu i ja zaciskam mocno kciuki!!!
 

ja niestety nie mam  zwyczaju chodzić wcześniej spać nawet jak się uczę
od zawsze lepiej wchodziła mi nauka do późna w nocy
rano nigdy nie umiałam sie ogarnąć
chyba że jechałam pociągiem na uczelnię to tak

ja postanowiłam sobie brzuszki i pilnie robię coraz więcej
zaczęłam wczoraj rano od 50ciu a wieczorem 200
zobaczymy jak będzie dzisiaj, muszę dołożyć jeszcze jakieś inne ćwiczenia
ale u mnie punktem zapalnym jest właśnie brzusio...

[ciriness]

No tak, to prawda z tymi jogurtami, tak samo serki wiejskie które w porównaniu do twarogu to białka mają niewiele

Ja sobie rozwaliłam metabolizm skokami, to już dzisiaj wiem, ale luzuję Asia, poszłam do reserved zmierzyłam ciuchy, wchodzę w 36 a 38 to już spokojnie to czego ja chcę? Tylko sobie psychikę napędzam i mój organizm się buntuje (znów skoczyło 1kg) i mam napady słodyczowe bo psychicznie sobie wszystkiego wciąż odmawiam.
Więc przechodzę na inny tryb i nie świruję
Na pewno muszę przyszpilić ćwiczenia, niech tylko się ciepło zrobi to dojdzie rowerek zamiast tramwaju i spacery wokół jeziora, będzie git

Siłownie u nas są takie drogie że szok ehh może interwały?

I ja często chodzę spać głodna bo ja po obiedzie (ok 17) to już nic nie jem a chodzimy spać ok 23 hmm to źle?

Asia nie gniewasz się że u Ciebie nie ? 

[Agulec_102]

Asica, trzymam kciuki!
Mądre rzeczy prawisz kobieto 
Kolorowe jogurty to zło  ale ciężko im się oprzeć...

Gośka, jak ty wytrzymujesz od 17.00 do 23.00??!!

 

[kaassia]

A ja nic innego nie robię jak właśnie trzymam kciuki
Ale Ty napisz jak poszło

[ylka]

co tam, Asiu, słychać? 

[kaassia]

No właśnie? Co tu taka cisza?

[Asiste]

Hej:)

Witam po tak długiej ciszy:) u mnie kupa nauki i kompletny brak czasu:(
chodzę dalej na siłownie:) sprawy ślubne stoją w miejscu, z nowości kompletnie nic.. tzn. odebraliśmy obrączki, są śliczne

Ostatnio miałam już rezygnować ze wszystkiego, mam dość kłótni o zaproszenia ludzi, których kompletnie nie chcę nic nie wnoszą ani nigdy nie wnosili do mojego życia... nie chcę tu o tym pisać - moja sytuacja rodzinna jest bardzo skomplikowana... i napiszę tylko tyle, że gdybym wiedziała, że po drodze będę miała tyle przykrości i schodów to zrobiłabym tak jak siostra P. pojechalibyśmy sami gdzieś za granicę, wzięli ślub na plaży bez gości... później tylko kolacja z najbliższymi w jakiś inny dzień i na tym byłby koniec... już dość łez wylałam przez całą tą sytuację...
jak o tym wszystkim myślę to przeraża mnie cały ten ślub, nie chcę żeby ten wyjątkowy dla mnie dzień zmienił się w koszmar i łzy...
... dobra już nie zanudza, lecę nadrabiać Wasze wątki
Buźka

[shar3ware]

A pochwalisz się obrączkami....?
Pliiiis... 

Ach...powiem Ci ...,że każdy ma jakieś swoje jazdy w tym całym czasie przygotowań.
Ja też już sobie zadawałam pytanie...  : "czy to wszystko w ogóle ma jeszcze sens? "
Ale nie należy się poddawać!
I robić swoje!!!
do celu...

[madziatko]

Asiu ja miałam podobnie. Miałam chwilami dość tego wszystkiego, bo mnie to tak .... że masakra... Ale sam ślub i wesele może nie były idealne, ale były cudowne i były warte tych nerwów i stresu..

[ciriness]

Ohh Asieńko jakoś tak jest że każda z nas przechodzi różne akcje o mniejszym lub większym nasileniu Tak więc głowa do góry, bo my, te które jesteśmy już po, jesteśmy bogatsze o wiedzę, że cokolwiek złego i smutnego dzieje się przed to ten dzień i tak jest napiękniejszy i najcudowniejszy i naprawdę warto go przeżyć.
A więc zaciskaj ząbki, staraj się machać już na wiele rzeczy (uwierz mi to czasami jedyna możliwość), niestety coś w tym jest że ślub to również przeżycie dla naszych bliskich i choć tak być nie powinno to oni się tak strasznie angażują narzucając swoją wolę zapominając że to nasz dzień
Ale to i tak będzie tylko Twój dzień, zobaczysz 

[neta88sc]

Będzie dobrze  musi być przecież to WASZ dzień

[Anjuszka]

Asiu, spróbuj mieć wszystko gdzieś, to Wasz dzień, decydujcie sami co, kto, gdzie i jak. Po prostu mysl tylko o tym, że to Wasz dzień i nikt nie ma prawa go zepsuć!! Na pewno będzie cudowny i taki o jakim zawsze marzyliście! Główka do góry, masz nas 

[Paulincia:)]

Ja tez poklocilam sie z rodzicami o gosci weselnych BO MY PLACIMY ciagle slysze...i tez czesto mam dosc....no ale nic... zobaczymy jak w praktyce bedzie, mniejmy nadzieje ze wszystko uda sie jak sobie zaplanujemy,a gosciom tylko galy na wierz wyjda i beda pozniej latami wspominac nasze weselicho,zobaczysz

[marcella]

Dziewczyny mądrze piszą... postaraj się tym aż tak nie przejmować.. Widzę, że chyba wszystkie mamy podobnie z rodzicami... Buźka wielka dla Ciebie i koniecznie pokaż obrączki!!!!

[kaassia]

Przed ślubem nie ma sił, żeby nie było spięć niestety...
Ale głowa do góry i wszystko będzie dobrze

I absolutnie niczym się nie przejmuj...jak będzie po wszystkim to zrozumiesz, że nie było czym

[netka0003]

zgadzam się w pelni z dziewczynami, nic dodac nic ująć

ja rowniez bardzo bym chciala zobaczyc obraczki

[werka23]

przyjmiesz?

[Asiste]

Cześć Kochane,

werka23, 

Dziękuję Wam za wszystkie ciepłe słowa... mam nadzieję, że jakoś to będzie:)

Wiele czasu minęło od ostatniego wpisu ale postaram się króciutko nadrobić
Powoli zaczynam odczuwać ślubną gonitwę suknia już się tworzy miałam już 2 przymiarki i zakupiłam fioletowe buty:



Panie, które zajmują się moją suknią zdecydowały się na fioletowe akcenty żeby pasowało to wszystko ładnie do bucików

Byłam na próbnym makijażu. Makijaż robiła mi Kasia  (ta sama, która malowała naszą Czigrę , Ewuś - przekonałaś mnie w pociągu:D). Makijaż bardzo ładnie się trzymał także umówiłyśmy się już na ślubny

Zastanawiam się nad bukietem... niby takie proste, ale jak dla mnie coś w sobie mają





Rozdaliśmy już większość zaproszeń, zostało kilka sztuk właśnie załatwiamy noclegi i obiad na drugi dzień (i tu problem - dużo przyjezdnych i kompletnie nie wiem jak to zorganizować, marzyliśmy żeby zorganizować obiad na drugi dzień w bardzo przyjemnym miejscu, blisko miejsca gdzie mieszkamy (jest tam stawik, dużo zieleni i kwiatów:)) Jednak jeśli pogoda nie dopisze, miejsca jest na ok. 25 osób:/ i tu pojawia się problem, niestety za pogodę nie możemy być pewni…. A na 2 tury to tak dziwnie będzie:)) bo przecież jak 1 tura zje to ich nie wygonię:/


P. dzwonił do organisty i dekoratora, ale mamy się odezwać dopiero w czerwcu. Dzwonił też do poradni, ale Pani zapisała nas dopiero na ostatnią środę maja i dwie pierwsze czerwca…. I tu pytanie do Dziewczyn z okolic… nie wiecie gdzie poradnie można machnąć za jednym razem? Nauki już odbyliśmy, ale jeszcze ta poradnia:/

Jeszcze musimy figurkę na torcik zamówić:)) ale zbieram się za to i zabrać nie mogę i muszę w końcu porobić zawieszki na wódkę i winietki… i pozamawiać na allegro podziękowania dla gości.

To chyba na tyle….
A jak u Was z przygotowaniami?
Lecę nadrabiać Wasze wątki….
Buziaki

[shar3ware]

Ale  Cię tu nie było,ale trzeba przyznać ,ze pozałatwiałaś mnóóóóstwo!  

[netka0003]

ale super buty!!

a nie beda za wysokie?

ile mają cm?

choc mają platformę, to są wygodne, ale mimo to na tyle godzin tancow to bym się bała

ale naprawde, bardzo mi sie podobają

bukiety tak samo dwa mi sie podobają, ale moze minimalnie stawiam na 2

ja tez lubie takie zwykle, jakby prosto z łąki jak ja to mowie

[madziatko]

Super będzie to wyglądało Fioletowe dodatki boskie

Powodzenia w gonitwie.. ale pamiętajcie, żeby znaleźć w tym wszystkim czad dla siebie

 

[Asiste]

shar3ware, faktycznie sporo załatwiliśmy, ale jeszcze dłuuuga lista załatwień przed nami:) mam nadzieję, że się wyrobimy.. ale to chyba obawa każdej PM:)

netka0003, obcas niby 11 cm... ale obok 11 to one nawet nie stały... jeszcze mają platformę i serio wysokość nie jest tak odczuwalna... a są tak wyprofilowane, że noga bardziej męczy mi się w moich innych, niższych, które mają 5 cm:P
będę teraz w nich troszkę chodzić po mieszkaniu i w pracy.... bo z moim szczęściem paski mnie poobcierają, więc wolę żeby obtarły mnie teraz i wszystko ładnie się zagoiło... a fleczki wymienię jak będzie trzeba:P

madziatko, cieszę się, że dodatki się podobają:P gonitwa ogromna, ale tak jak piszesz staramy się jak najwięcej czasu poświęcać sobie...

Dzisiaj jedziemy porozmawiać o noclegach i parkingu na czas wesela:)
Buziaki

[kaassia]

Heeejjj

Jak fajnie, że wróciłaś

Buty są genialne

A bukiet - jak dla mnie numer 1

[Asiste]

Kasiu, w butach też jestem zakochana:) co do bukietu poszukam jeszcze i urządzę Wam wielkie głosowanie

[shar3ware]

A tak w ogóle...pisałaś ,że miałaś już dwie przymiarki sukni
Ukażesz nam się w niej?