Hmm, ja przygotowywałam się do ślubu 3,5 miesięcy, ale poza jedną wścibską koleżanką, żadne spekulacje ciążowe do mych uszu nie doszły...może tak dobrze szeptali?

Gdyby nie forum, to bym myślała że już się tak nie gada, ale widzę temat wciąż żywy...
Jak ktoś chce rywalizować, jego problem, najważniejsze że byliście ponad to i przeżyliście cudowny dzień

Siniak? Rynkowski? Ale nam podnosisz ciśnienie