Dołączam do tematu, bo też myślałam nad niespodzianką dla przyszłego męża i wymyśliłam...

Ja planuję wygłosić swoją własną przysięgę małżeńską. Coś w stylu: uroczyście ślubuję Ci, że:
- będę zmywać naczynia jak ugotujesz obiad

- postaram się nie krzyczeć za głośno, gdy znów nie poukładasz swoich rzeczy

- od czasu do czasu przyniosę Ci zimne piwo z lodówki, gdy mnie o to poprosisz
- ......
a na końcu powiem: nie będę się denerwować, gdy wrócisz późno z wypadku z kolegami, jeśli tylko będziesz miał na sobie to (i tu nastąpi uroczyste wręczenie prezentu- koszulki z napisem JESTEM ŻONATY- ŁAPY PRECZ!)

Tak mniej więcej przedstawa się mój pomysł

Wszystko jest jeszcze do dopracowania, ale PMowi powinno się spodobać- jak myślicie?
