Pusiu, co do kwiatków, to najlepiej by było zobaczyć jeszcze raz zdjęcie sukni (kształt bukietu), a nasza Lola jak zwykle wzorowo się spisała

Na fryzurach też się skubana zna, a przynajmniej ma wizje, czy ona nie za dużo ma tych talentów?

Podziwiam, wystarczy kilka słów, a Lola już ma wizje...

Z grzywka rzeczywiście może być problem, żeby s potem takich trochę strączków nie miała. Z loczkiem trudno mi sobie Ciebie wyobrazić, jak pokarzesz fotę, to Ci doradzimy

Odnośnie ozdób bukietów, to nie przepadam za takim, no chyba że coś baaardzo delikatnego, bukiecik sam w sobie będzie pewnie śliczny.
Pusia, to masz tak jak ja, wystarczy że usłyszę muzę, już pląsam, czasami w marketach muszę się z tym pilnować

Także jak idę na balety, to mi wystarczy tylko miejsce na parkiecie

No i też b. żałuję, że nie poszłam w tym kierunku, jakiś zespół taneczny czy coś...No trudno, dwie tancerki mniej, świat chyba przeżyje?

A co za podziękowania i winietki 2 w 1 znalazłaś? Mi się podobają takie winietki na druciku, jakby wbite w czekoladkę Rocher, niestety za późno się na nie natknęłam, wcześniej już zamówiwszy coś innego.