Wczoraj sprawdzalam moja slubna suknie ....i jestem zalamana odechcialo mi sie tego wszystkiego
Wejsc w nia wejde ale nie moge oddychac , czuje ze jak usiade to mi zaraz peknie , musialam oddac ja do poprawek aby wszyli mi wiecej materialu tam gdzie jest wiazanie wtedy nie bede musiala tak mocno sciskac ...
Wczoraj sie wyplakalam Frankowi , a on jak zwykle stwierdzil ze za duzo mysle na ten temat i ze napewno jest lepiej nz ja mu to opowiadam .... wiec stwierdzilam ze bede okropna panna mloda i napewno sie jemu nie spodobam i wiecie co on na to .... czy bede zadowolona jak poplacze sie ze szczescia jak mnie zobaczy .....ci faceci!!!!
Zmilszych spraw wczoraj Madzia (lolalola) przywiozla mi winetki i sa sliczne

Oczywiscie podalam 2 nazwiska zle .... ale to naprawimy
Dzis zamowilam kosze z podziekowaniami dla rodzicow , zamowilam wiazanke , butonierki i branzoletke dla swiadkowej .
Jutro nastepny dzien biegania .... powinnam sie cieszyc ale mysle tylko o tej sukience i jakos nie moge ....