No wiec juz pisze o co chodzi .
Jak wiecie albo nie pamietacie iz chorowalam na suknie slubna typu hiszpanka.... zostala zamowiona ale z pewnych wzgledow sukienke zmienilam , wszsytko sie pokickalo i teraz zaluje ..... fakt faktem ta co mam w domu jest piekna ale to nie to samo co hiszpanka lekka ,skromna, delikatna, a najwazniejsze moja wymarzona!!! Nie mam mozliwosci zwrotu tej kiecki .... nawet jak bym chciala wroic do tamtej musze zaplacic prawie 3.5 tys wiec nie ma szans bo za drogo ( ta co mam w domu placilam juz 2.700) Ale jak ja zakladam nie czuje ze to ta w 100% Ahhhh nie zrozumiecie tej sytuacji bo jej nie opisywalam a tak oficjalnie na forum nie chce .
Ale wracajac do hiszpanki znalazlam 1 z przeceny ostatnia w salonie cenowo calkiem clkiem ... ale nie moj rozmiar

W biodrach mam za duzo o 6 cm w tali o 5 cm , na wzrost idealna i co teraz ...... tak mnie korci !!!! A jak nie zgubie tych cm do slubu , a nie chce jej przetrabiac bo boje sie ze straci na jakosci i sama dobrze wiem za narazie moje uda sa za duze na ta sukienke w tym momencie .
Moja mama mowi zebym dala sobie spokoj bo juz mam sukienke i jej sie strasznie podoba ...i co mam teraz robic wybic sobie hiszpanke z glowy czy spelnic to o czym zawsze marzylam