ja natomiast nie polecam kwiaciarni MAK w Katowicach. Miałam ją poleconą przez siostrę zakonną, która się zajmowała dekoracją mojego kościoła, wiec się tam udałam. Pani mnie tam totalnie zignorowała. Miała się zorientować, czy kwiaty dla mnie bedą dostępne i nie odezwała się - zero kontaktu. Sama zadzwoniłam, to pracownica nic nie wiedziała. Jak poszłam kolejnym razem, to się okazało, że w kwiaciarni nic nie wiedzą, dodatkowo okazało się, że dekoracje kościoła owszem mogą mi zrobić, ale do odbioru w kwiaciarni!!!! Kościół był 2 km od kwiaciarni i mieli problem, żeby mi go przystroić. zrezygnowałam więc z nich usług.
Polecam natomiast małą kwiaciarnię
"pod Fiołkiem" na Plebiscytowej (od dołu przy kinie Rialto). Kobiety mają tam genialny zmysł artystyczny!! Swoje prace prezentują na laptopie, mają magazyty florystyczne, z których można skorzystać! Zaproponowały herbatkę na miejscu, powiedziałąm, co bym chciała, one doradziły. Sporządziły mi ofertę konkretną!!!! z wyceną każdego bukietu oddzielnie, dekoracji samochodu i kościoła - wysłały wszsytko mi na maila, więc miałam pełen obraz kostów

Dzwoniły do mnie potem chyba z 10 razy, potwierdzając, żę kwiaty są już zamówione, że jadą z Holadii, że są w Tychach, że mają już w kwiaciarni. Stosują "naturalne" ozdoby kwiatów, nie lubią platikowych koralików - wszystko jest gustowne.