visienka no to teraz z niecierpliwością czekam na Twój wątek odliczeniowy i jakieś foty oczywiście
carollaa kurs tańca tylko pod pierwszy taniec niestety... to wszystko przez ten brak czasu
z tym pierwszym tańcem to jest chyba tak że jak jest specjalnie przygotowany układ a para jakoś super nie tańczy to będzie wyglądać sztucznie ale dla mnie już lepsze to niż się przebujać z nogi na nogę byleby mieć to z głowy
poza tym kiedyś usłyszałam od znajomej która jest częstym gościem na weselach, że tam w moich stronach to mało kto jakoś tam się przygotowuje do pierwszego tańca i jak kiedyś na jednym z wesel na których była para młoda zatańczyła walca, mimo tego, że było widać, że nie są profesjonalistami i nie wszystko do końca im wyszło tak jak chcieli, to goście byli zachwyceni bo widać było że się przygotowywali, że się zaangażowali
pamiętam słowa koleżanki, że wg niej w ten sposób pokazali szacunek dla gości i najsubtelniej jak potrafili podziękowali gościom za obecność na weselu
ja mam wiele obaw co do tego pierwszego tańca bardzo się boję, że coś pójdzie nie tak itd., ale zdaję sobie sprawę że dobrze przygotowany pierwszy taniec może być dla gości wielką atrakcją dlatego staram się przełamać strach
co do przyszłego mężulka to czasami mam wrażenie że on się z powołaniem minął, uwielbia tańczyć, na lekcje tańca cieszy się jak dzieciak, kroki łapie w mig i w ogóle świetnie się w tańcu prezentuje (chociaż nie zawsze tak było, ale o tym napisze więcej w naszej historii)