wow! dziewczyny ale mnie zaskoczyłyście!
znajomi niestety mają podobny problem jaki miałam ja. . zbytnia rozrzutność we wszystkim. jak serek to tylko almette albo tartare

jak wędlina to najlepiej z marketu, paczkowana za kupę kasy - a sklep mięsny dwie ulice od domu. z czystego lenistwa czasem wydajemy za dużo a nie z powodu naszej nieumiejętności oszczędzania.
cały ten smart shopping zaczął się od tego, że na jakimś portalu wyczytałam porady jak zacząć uważać na promocje które nie są w rzeczywistości promocjami, jak walczyć o swoje prawa jako konsumenta. tez googlowałam to pojęcie i to ostro

znalazłam mały serwis z artykułami właściwie na każdy temat pokrewny oszczędzaniu, smart shoppingowi.
Reklama dźwignią handlu z tego co zauważyłam serwis jest nowy więc aktualny. spodobało mi się też że podchodzą (autorzy) do tematu troszkę z przymrużeniem oka a nie śmiertelnie poważnie.
konto oszczędnościowe jest również dobrym pomysłem, ale z mojej pensji do tej pory nie udawało mi się nic odłożyć. . zobaczymy jak będzie w tym miesiącu
