Dzisiejsze zakupy zakończone sukcesem!
Mam sukienkę na chrzciny z Carry:

Nie jest to żadna rewelacja, a na żywo wygląda 1000 razy lepiej ale jedyna która ma dekolt odpowiedni do karmienia, jest z rozciągliwego materiału przez co wszędzie dobrze pasuje.
A wszystkie co mierzyłam kiecki to w cyckach za małe no i dupa. Zawsze myślałam, że fajnie jest mieć duże cycki ale jednak z nimi też są problemy.
Do tego dokupiłam sobie w Orseyu bransoletkę i kolczyki i jest ok.
Natalka też już ma sukienkę - na Auchanie kupiona, do tego kapelusik i jest ok.
Dominiś też ma strój, wynalazłam z jego szafy coś więc nie jest źle.
Wczoraj siostra farbowała mi włosy ale teraz farba jakoś dziwnie złapała. No trudno, następnym razem kupię inną.
Co tam jeszcze... aaaaaaaaaaaa dziś wizyta kontrolna u dżina
