nie wiem, czy na siłę nie szukam symptomów, ale :
* dzisiejszy dzień znowu upłynął pod znakiem pobolewania podbrzusza, mniej niż wczoraj lub w inne dni, ale zawsze
* dzisiaj również tylko bym spała
* kolejny dzień mam śmiesznie dziwnie na żołądku

(w pierwszej kolejności myślałam, że mogłam się przytruć truskawkami, ale tydzień by mnie nie trzymało, prawda? )
* poza tym, jadąc samochodem we środę widzieliśmy pięknego bociana!!!

najbliższy tydzień będzie pracowity, więc zbytnio nie będę mieć czasu na myślenie o okruszku
ale w piątek przed zakończeniem roku szkolnego podskoczę sobie na betę - sprawa przesądzona
