[narwanka]

Mam problem z bierzmownaiem Tzn moj narzeoczony ma. Nie ma i nie wiemy jak to zrobic zeby zdarzyc. W katedrze nie ma takiej możliwości teraz :/

[anka24]

u nas jest odwrotna sytuacja-ja mam bierzmowanie piotrus nie ma..ale w sobote to sie zmieni na bierzmowanie w katedrze sie nei zalapiesz bo juz nie ma ( zreszta o tym juz wiesz) , piotrek idzie do bierzmowania w mojej parafii..dogadal to z księdzem ( ktoryt nie robil zadnych problemow) dostarczył odpis aktu chrztu, ma isc teraz do spoiwedzi no i w sobote ma bierzmowanie..ale z tego co wiem bierzmowanie nie jest wymagane do ślubu..przynajmniej u nas w parafii..

[aniula]

ale z tego co wiem bierzmowanie nie jest wymagane do ślubu..przynajmniej u nas w parafii..

Chyba żartujesz? Nie jest wymagane?

Narwanka u nas Włodu też nie miał, ale planowalismy slub od dawna i juz mamy zalatwione. Nam ksiądz w jego parafii powiedzial, że sa organizowane w wybranych parafiach bierzmowania dla doroslych i odbywaja sie co miesiac. Popytaj się księży w Szczecinie, może u was też są takie parafie? Macie jeszcze troche czasu.

[anka24]

Chyba żartujesz? Nie jest wymagane?

nie żartuję..pytałam o to proboszcza i sam powiedział że nie jest to konieczne..piotrek idzie jednak do bierzmowania bo chce dla siebie to zrobić..

Jeśli zaś chodzi o Świnoujście, a konkretnie Kościół pw Chrystusa Króla, to bierzmowanie jest wymagane. Nie wiem tylko jak w innych parafiach.

[pioteras]

to bierzmowanie jest wymagane

wszystko zależy od proboszcza w danej parafii i jego "widzi mi się". Teoretycznie bierzmowanie nie jest potrzebne ale praktycznie to proboszcz jest "panem" w swojej parafii

[Beth]

Dokładnie tak jak napisał Pioteras - zależnie od księdza.
Ja też nie mam papierka, ale postanowiłam, że sobie zrobię. A przy okazji odwiedzę Babcię, której nie widziałam już rok czasu. Dogadała się z księdzem z parafii w (to NAPRAWDĘ nie jest żart) Wąchocku, gdzie byłam chrzczona. Przyjadę w piątek, pójdę po podpis (co łaska, ale nie mniej niż 30zł), a w sobotę na mszy biskup mi położy rękę na czole czy jakoś tak i będzie po sprawie.

Ja nic nie płacilam za bierzmowanie  

[okruszek]

Dalczego nie macie bierzmowania? Nie chciało Wam się robic wtedy kiedy na to był czas? Co piata osoba nie ma bierzmowania ...  

[pioteras]

Czas to chyba jest zawsze, wtedy to było pierwsze możliwe podejście z którego wiele osób rezygnowało. Przyzczyny mogą być różne. Ja w ósmej klasie nie chodziłem na religię bo bardzo się "lubiłem " z katechetką, odwzajemniała to uczucie  

[Beth]

A ja nie zrobiłam, bo w "mojej" parafii wprowadzili 2-LETNIE! spotkania przygotowujące do bierzmowania. Jakiś idiotyzm. Pamiętam, że większość mojej klasy wtedy to zupełnie olała.

A mi sie opłaciło zwlekać z sakramentem. U nas, na wsi, bierzmowanie było co 2 lata i zawsze załapywały się osoby z 8 klasy i pierwszej ponadpodstawowej. Ja już byłam w ponadpodstawowej i dojeżdżałam codziennie prawie 40 km do LO. Wracałam późno, kościół być w drugiej wsi i ani myslałam latać na spotkania przygotowujące.

A teraz, w marcu 2006, załatwiłam całą rzecz w 2 tygodnie. 20 minut ksiądz z parafii opowiadał mi o liturgii bierzmowania, dał mi karteczkę z modlitwą do nauczenia, wypisał "skierowanie" do diecezji i za tydzień pojechałam do katedry w Koszalinie i przyjęłam sakrament. Można powiedzieć, że poszło ekspresem! No i najważniejsze, że świadkiem był mój narzecony- nikogo lepszego bym nie znalazła. Opłacało się zwlekać!

[spo0lsh]

Witam!
Ja nie mam bierzmowania powiedzmy, ze przez bledy mlodosci. Wlasciwie zachowanie ksiedza bardzo zniechecilo mnie oraz pozostalych chlopakow z klasy. A teraz? A teraz dosc duzy problem przed slubem ...

[pioteras]

spoko, taki problem to nie problem
przedewszystkim to się dowiedz czy na 100% bierzmowanie jest Ci potrzebne, wcale nie musi. Po prostu trzeba się pofatygowac do proboszcza. Jeśli jest to po prostu trzeba "zrobić", to naprawe nic trudnego. Tylko musiałbys się streszczać bo sezon na bierzmowania się zaczął własnie.

[okruszek]

czy bez bierzmowania ksiądz udzieli nam ślubu? Można to jakoś ominąć?

Jak fajny ksiądż to mozna ominąc bierzmowanie i zrobic wszystko na spokojnie po slubie. Ja nie wiem do czego potrzebne jest bierzmowanie....  

odnosze wrażenie,że oni sami sobie ustalaja reguły jak chcą

Tak jest!

[Beth]

W mojej parafii okazało się, że bierzmowanie wcale nie jest potrzebne (ja nie mam) i ksiądz powiedział, że nie warto tego przed ślubem na łapu-capu organizować, bo to poważny sakrament. Poza tym ksiądz życiowy - powiedział, że on wie jakie są teraz czasy i że młodzi bardzo często już przed ślubem ze sobą mieszkają, także on bierzmowania absolutnie nie wymaga. On po prostu by chciał, żeby nam się szczęśliwie i zgodnie żyło z Bogiem nad nami. Bardzo mi się to spodobało, ksiądz także nie chciał żebyśmy zostawiali jakieś pieniądze (to było pierwsze spotkanie), więc jestem naprawdę mile zaskoczona jego postawą.
Wychodzi więc na to, że wymóg sakramentu bierzmowania jest dobrowolny i zależy jedynie od parafii i księdza proboszcza!

[stokrota86]

Witam.  wiem, ze temat od dawna nie byl poruszany, ale sadze, ze sprawa wciaz  jest aktualna i chyba nie ma sensu zakladac nowego watku. . .  chcialabym tylko zapytac czy moze orientujecie sie co do udzielania sakramentu bierzmowania w szczecinie, a dokladnie to w katedrze.  cos slyszalam o miesiecznym przygotowaniu, ale nie mam pewnosci co do tego.  moj narzeczony nie ma bierzmowania, a za to pracuje dlugo, studiuje zaocznie i np.  polroczny "kurs" przygotowawczy bylby lekkim problemem;/ choc oczywiscie chce byc bierzmowany wiec nawet nie bedziemy pytac czy w naszej parafi jest to wykmagane przed slubem.
prosze o jakies informacje, pozdrawiam

a co jesli chodzi o bierzmowanie świadków? Jest obowiązkowe czy nie ??

[shenn]

Z tego co pamiętam w prawie kanonicznym jest zapisane, że świadek ma mieć ukończone 18 lat i nic więcej. Ale księża różnie wymagają niestety...

[ajka85]

nie wszyscy ksieza wymagaja, tak samo jak ktores z malzonkow nie ma bierzmowania/jest innej wiary wystarczy oswiadczenie tej strony, ze zgadza sie na wychowanie dzieci w doktrynie katolickiej i by ta druga osoba mogla uczeszczac w obrzedach kosciola katolickiego. Co do swiadkow musza miec 18 lat i tyle...

[agu-s]

Ja byłam bierzmowana w Katedrze przed Bożym Narodzeniem
Spotkania były we wtorki o 19. Z tego co się orientuję to na wiosnę miał być nowy kurs (albo juz bierzmowanie). Najlepiej zadzwonić do biura parafialnego i powiedzą co i jak
Spotkania trwały ok 30-45 minut

Nam na naukach parę miesiący temu ksiądz w parafii powiedział, że mój narzeczony nie musi teraz miec bierzmowania i dokładnie to samo powiedzieli w kurii i katedrze. 

ksiądz który udzielał samkramentu (bo N i tak przystępował) powiedział ponadto, że jak się razem mieszka to bierzmowanie przed ślubem nie jest konieczne, z tym że trzeba przyjąć sakrament po ślubie (ale wiadomo - wtedy to juz nikt nikogo nie zmusza)

w pewnej chwili powiedział nawet, że nie zaleca bierzmowania jak się razem mieszka bo to jest życie w grzechu i dlatego ducha św.  lepiej przyjąć po ślubie ( na legalu ).  Wypytywał nawet czy się razem mieszka i pytał czy świadek nie żyje przypadkiem w grzechu

[k8libby]

Może jestem dziwna, ale nie uważam, że trzeba chodzić do kościoła, jak się wierzy w Boga...
Czasem braki w sakramentach istnieją przez rodziców, jeśli oni nie chodzili do kościoła to skąd dziecko ma mieć taki nawyk? mnie rodzice do niczego nie zmuszali i zaraz po komunii przestałam chodzić na religię. Będąc w liceum z ciekawości zaczęłam czytać Pismo Święte. Znam je, ale nie chodzę do kościoła, uważam, że to zbędne. Kościół się skomercjalizował... tylko na tace zbierają a do roboty by sie wzięli. Widziałam na zachodzie kościoły, które prowadzą bary mleczne i w ten sposób się utrzymują, a nie tylko łapy wyciągają...

Osobiście nie mam Bierzmowania, ale zaliczyłam 4 spotkania, które wystarczą do przystąpienia do sakramentu bierzmowania na wiosnę. W lipcu ślub. I nie będąc uczęszczającą do kościoła, chcę ślubu w kościele, bo ma to dla mnie charakter symboliczny i wydaje mi się, że ma on większą rangę, niż ślub w USC.

[Asieczek]

k8libby... zgadzam się z Tobą w 100 %... tylko, że ja nie zaczęłam czytać Pisma Świętego z ciekawości, a i spotkania przed bierzmowaniem są właśnie w planach.
Ale pozostałe kwestie są jak najbardziej słuszne

Dalczego nie macie bierzmowania? Nie chciało Wam się robic wtedy kiedy na to był czas? Co piata osoba nie ma bierzmowania ... 

Moja odpowiedź jest prosta:
z różnych powodów ludzie nie przystępują do bierzmowania ( bierzmowania się nie "robi"), ale najważniejsze jest to, że na bierzmowanie KAŻDY MOMENT jest odpowiedni.
W tej chwili będę bardziej świadoma tego co się dzieje niż w wieku lat 14- 15, wtedy inne sprawy nastolatka ma w głowie. A nie sztuką jest iść i odbębnić to bo inni idą.

[ciriness]

Mój narzeczony też nie ma bierzmowania, nie stanowiło to dla nas problemu, dopóki nie byliśmy na ślubie przyjaciółki i obudził się w nas jakiś duch, żeby może jednak kościelny?
Że to tak uroczyście i przed Bogiem.

Jak kiedyś śpiewałam w scholi 6 lat, potem drogi z Kościołem (nie z Bogiem!) rozeszły się.

Więc teraz chyba czujemy się gotowi na ślub kościelny i na bierzmowanie mój luby także.

Ja nie uważam że wierzyć w Boga znaczy co tydzień chodzić do kościoła, wręcz przerażające jest widzieć niektórych "znajomych" biegających na msze a postępujących w życiu podle.

Dla mnie wierzyć w Boga to rozmawiać z nim i przede wszystkim dobrze żyć, a całą otoczkę do tego stworzył kościół.

[k8libby]

Dalczego nie macie bierzmowania? Nie chciało Wam się robic wtedy kiedy na to był czas? Co piata osoba nie ma bierzmowania ...  

to samo durne pytanie zadał ksiądz. Nie mamy, bo nie!! nie chodziłam na religie, bo mi rodzice nie kazali. Przyjmę teraz sakrament bierzmowania, bo teraz mam taka potrzebę.


Wszyscy, którzy maja braki:
ksiądz udzielający ślubu, jeśli należy do tych normalnych, ludzkich, na pewno będzie wiedział, w którym kościele można chodzić na katechezy, jeśli nie będzie wiedział, to popyta i podpowie. Tylko Ci nienormalni robia problem z tego powodu i zadają głupie pytania.

[Asieczek]

A ja się przyznam bez bicia... wiem, że mnie zaraz zlinczują wszyscy...
Biorę ślub kościelny dla całej tej otoczki, po prostu w kościele jest ładniej i bardziej uroczyście, a urzędy są "zimne", mało eleganckie...

Bo gdyby były ładniej "urządzone" to ślubowałabym w urzędzie... wszak podobno Bóg jest wszędzie
( więc w USC też powinien być...  )



ps. dziś byłam na pierwszym spotkaniu z moim księdzem, w sprawie bierzmowania..
Nie pytał o nic- wręcz cieszył się, że chce "uzupełnić" braki
mówił ciekawie, o miłości przede wszystkim, nie tylko do Boga, ale do ludzi przede wszystkim, szacunku...
teraz sobie myślę, co nastolatek przystępujący do bierzmowania może wiedzieć o miłości i życiu o szacunku do innych, skoro terz te małolaty same siebie nie szanują....
Teraz mam 30 lat, wiem więcej, więcej doświadczyłam... będzie mi łatwiej to wszystko pojąć niż gdybym szła do bierzmowania
"w odpowiednim momencie"



Pozdrawiam wszystkich tych, którzy dopiero teraz się na to zdecydowali

Nikt nie powinien cie linczować bo to co robisz to tylko Twoja decyzja. Ja teżbrałam ślub kościelny dla otoczki, bez bierzmowania, bez nauk i z niewierzącym świadkiem bez sakramentó. Bo tak mi siępodobało i tyle. Tydzień wcześniej miałąm ślub cywilny, bo tylko taki wg mojego rozumienia jest prawdziwy.

[Asieczek]

Rybkowiedenko... dobrze wiedzieć, że nie tylko ja tak myślę...


pozdrawiam

[OlaSzelag]

Żeby mieś ślub kościelny nie trzeba być nawet ochrzczonym dziwne?? Też tak myślałam ale byłam tego świadkiem w Listopadzie 2009 roku na ślubie mojego sąsiada jego cała rodzina jest niewierzących bez sakramentów tylko że wtedy to ksiądz nazywał trochę inaczej ta ceremonię że Panna młoda ślubuje przed Bogiem a Pan młody nie sprzeciwia się wychować potomstwa w wierze katolickiej . Co do słów  przysięgi wyglądały identycznie tylko Pan młody nie mówił Tak mi dopomóż Panie Boże.... A po zatym cała msza wyglądała zwyczajnie.

I dla mnie to jest porządku Pan młody nie jest wierzący i nie robił sztucznie sakramentów a Panna młoda chciała ślub kościelny z tego co słyszałam ksiądz nie miał żadnych "ale" po za tym że nauki mieli razem i poradnie też nie robił żadnych uwag ani aluzji.

Mój narzeczony uzupełnił bierzmowanie pod koniec zeszłego roku gdyż nie stanowiło to dla niego problemu w liceum po prostu mu się nie chciało a teraz wie że mi zależy na ślubie kościelnym więc postanowił nadrobić zaległy sakrament  i też w dużej mierze dla otoczki bo Boga ma się w sercu a nie ukrywam że ja po prostu zawsze chciałam mieś sukienkę kościół przystrojony Mandelsona itp i otwarcie o tym mówię nie uważam żeby to było złe!! Wierzę w Boga ale nie w księży to zwykli ludzie i też grzeszą jak każdy i nie trzeba chodzić co niedzielę do kościoła żeby coś udowodnić nie jestem dewotką jestem szczera !!