Autor Wątek: Wesele w Pęzinie  (Przeczytany 11121 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline alicja87
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 1
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.06.2010
Wesele w Pęzinie
« dnia: 23 Lipca 2009, 21:17 »
Witam!

Zamierzamy brać ślub w czerwcu 2010.  W ostatnim czasie w ramach poszukiwania sali weselnej byliśmy w Pęzinie. Zamek jest piękny, pokoje również, otoczenie atrakcyjne, ceny przyzwoite, nasz wybrany termin - wolny.  Jedyne co nas zastanawia i niepokoi to to, że nie można na Internecie znaleźć żadnych opinii, ani negatywnych, ani pozytywnych na temat tego miejsca.  Byliśmy tam w ostatnią sobotę, ale odbywały się warsztaty muzyczne.  Nie wygląda to jak biznes, gdzie komuś zależy na szczególnej promocji tego miejsca.  Trudno powiedzieć, czy naprawdę nie odbywa się tam zbyt wiele wesel?

Jeżeli ktoś organizował tam wesele, był jako gość lub słyszał coś na temat organizowanych tam imprez, to prosiłabym o informacje.

Offline bozena84

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 38
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: ......
Odp: Wesele w Pęzinie
« Odpowiedź #1 dnia: 28 Lipca 2009, 19:15 »
witam ja pochodzę z Pęzina :)Jeżeli chodzi o zamek to naprawdę jest ładny.Wcześniej odbywały się tam wesela ale bardzo rzadko ponieważ była to własność prywatna a właściciel bardzo dużo chciał za wynajęcie sali.Od jakiegoś czasu zamek przejął ktoś inny i po prostu go dzierżawi od właściciela wiec na pewno ceny są przystępne.Kilka lat temu moja ciocia tam miała wesele i naprawdę było super.Jednym minusem( dla niektórych możne być to plus) było to że goście siedzieli w jednej sali a zabawa była w innej.

Offline monira
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 4
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Wesele w Pęzinie
« Odpowiedź #2 dnia: 29 Lipca 2009, 13:38 »
Ja byłam ok 2 lata temu na weselu w Pęzinie i było to moje jak dotychczas najlepsze wesele.  Ale ciężko powiedzieć ile zależy od miejsca, a ile od ludzi bawiących sie na weselu.  Bo jednak uważam, że atmosfera i ludzie są najważniejsi.  Ale miejsce ma klimat i było naprawdę wspaniale.

Offline andzelika

  • Małżeństwo jest zgodne, kiedy żona panuje nad mężem, a mąż nad sobą.
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4931
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.09.09
Odp: Wesele w Pęzinie
« Odpowiedź #3 dnia: 4 Sierpnia 2009, 16:44 »
oto kilka aktualnych zdjęc










[/url]
[/url]

Offline ksena7
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 29
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.06.2010
Odp: Wesele w Pęzinie
« Odpowiedź #4 dnia: 25 Lutego 2010, 22:29 »
No witam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
W końcu watek o Pęzinie!!!!!!!!!!
Cieszę się,bo wlasnie w tym roku w czerwcu bede miała tam wesele;)
Tez się zastanawiałam,dlaczego nie ma żadnych opini;)ale myslę,ze bedzie super i napewno zdam relacje;0
Pozdrawiam;)

Offline andzelika

  • Małżeństwo jest zgodne, kiedy żona panuje nad mężem, a mąż nad sobą.
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4931
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.09.09
Odp: Wesele w Pęzinie
« Odpowiedź #5 dnia: 26 Lutego 2010, 09:11 »
ksena7 a mozesz napisać ile was wyniesie takie wesele ??
[/url]
[/url]

Offline Dalia
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 22
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2010
Odp: Wesele w Pęzinie
« Odpowiedź #6 dnia: 30 Marca 2010, 21:01 »
Witam

mój brat i moja koleżanka mieli tam wesele.  Super zabawa fajny klimat. 
Minusy jednak to:
- sale są od siebie odgrodzone, osoby siedzące nie widzą jak ktoś tańczy i niekoniecznie dochodzi muzyka co powoduje że trudno ludzi zebrać do tańca
- na dużej sali zmieści się 80 osób ale więcej to już zaczyna być duży ścisk i niewygoda, wtedy trzeba łączyć to z mniejszą salą i zaczyna się znów problem z integracją bo jak młodzi siedzą w mniejszej sali a Państwo młodzi z natury rzeczy w dużej to aby brać udział w toastach i przyśpiewakach goście z mniejszej sali stali w przejściu i się nie bardzo integrowali
- nazajutrz na zewnątrz niekoniecznie jest gdzie usiąść, więć proponuję załatwić sobie jakieś ławeczki

Poza tym jest klimat, urok i wszytsko gra.  A łazienki są ogroooomne :D
Miejsc jak wiadomo jest na ok 65 osób stąd przystawki albo po 2 osoby w łóżku trzeba położyć.
Mój brat wymyślił wodzireja łączącego zabawę na wszystkich salach, ale nie zawsze to wychodziło.
Grunt jednak że all byli zadowoleni bo zamek to zamek i już  :)

Offline kamila3d
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 25
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2010
Odp: Wesele w Pęzinie
« Odpowiedź #7 dnia: 15 Sierpnia 2010, 19:59 »
Byłam tam na weselu jako gość.
Niestety nie podobało mi sie to miejsce wcale.
Jak juz wspomniano osobne sale do tanca i do siedzenia, wnetrza sa dość surowe, sala gdzie siedza młodzi jest ponura.
Ale może niektórzy lubią takie średniowieczne klimaty.
Na sali był duży ścisk, bardzo mało miejsca przy stołach, ale to po części wina mlodych którzy byli informowani ile gości sala może pomieścić.
Jedzenie też niezbyt dobre. Generalnie jesli wybierać już jakis dworek to w Koszewku.

Offline ksena7
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 29
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.06.2010
Odp: Wesele w Pęzinie
« Odpowiedź #8 dnia: 21 Sierpnia 2010, 18:39 »
Kamila3d!!!
Sale ponure?Napewno byłaś w Pęzinie?Jedzenie niedobre?To Ty chyba w niewielu miejscach bywałaś,bo ja jakoś lepszego nie jadłam.
Kamila3d to  konkurencja!


Offline kamila3d
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 25
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2010
Odp: Wesele w Pęzinie
« Odpowiedź #9 dnia: 2 Września 2010, 10:44 »
co Ty opowiadasz? jaka konkurencja?
Mi się poprostu niepodobało, kazdy ma prawo wyrazic swoja opinie.
Pozdrawiam

Offline ksena7
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 29
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.06.2010
Odp: Wesele w Pęzinie
« Odpowiedź #10 dnia: 7 Września 2010, 20:15 »
ok,niech Ci będzie :)
Dla mnie i dla moich gości było super ;D
Pozdrawiam

Offline ennnes
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 22
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2010
Odp: Wesele w Pęzinie
« Odpowiedź #11 dnia: 9 Września 2010, 10:36 »
Nasze wesele w Pęzinie było rewelacyjne. Goście byli zachwyceni miejscem, organizacją i jedzeniem. Obsługa sprawna, uczciwa i przesympatyczna, o wszystkim pomyślano i nie było żadnych problemów, żeby coś dodatkowego załatwić. Ja nie lubię przepychu, więc średniowieczne klimaty i delikatne, gustowne dekoracje to wymarzony wystrój w mojej subiektywnej ocenie. Martwiłam się oddzielnymi salami, ale chyba nawet tak było lepiej, bo kto chciał, to się bawił, a kto chciał siedzieć przy stole to miał warunki do rozmowy. Największe marudy w obu rodzinach stwierdziły z żalem, że nie było się do czego przyczepić!